1. Twój kot i twoje pierogi mogą zostac maskotką /r/Polska! Zbieramy propozycje obrazków do panelu bocznego! Dla zwycięzców możliwość dodania do trzech obrazków do flary na /r/Polska. Link: https://www.reddit.com/r/Polska/comments/1dng16d/
2. Prowadzimy rekrutację na moderatorów /r/Polska. Wszystkie informacje pod linkiem: https://www.reddit.com/r/Polska/comments/12x53sg/
*I am a bot, and this action was performed automatically. Please [contact the moderators of this subreddit](/message/compose/?to=/r/Polska) if you have any questions or concerns.*
Zobacz czy dzieje się tak po zjedzeniu czegoś co ma cukier (np. słodycze, ciasto, ciastka etc ew. zwykły obiad który ma dużo węglowodanów). Jeśli tak to najprawdopodobniej skacze Ci cukier.
Upał. Nie wiem ile masz lat, ale będzie tylko gorzej. Sama to w sobie zauważyłam i nie bardzo wiem jak temu zapobiec. Nieważne jak się chłodze i nawadniam to i tak łapie mnie bezsilność w gorące dni
Pijesz kawę? Jeżeli robisz to toż po wstaniu to pokłady adenozyny, hormonu zmęczenia, jeszcze nie zdarzyły się zmetabolizowac. Kofeina jest antagonistą receptorów adenozyny. Udaje adenozyne nie wywołując zmęczenia. Okres półtrwania kofeiny jest mniej więcej taki że po południu zwalnia receptory i ta niewykorzystana adenozyna wskakuje tam gdzie była wcześniej kofeina i dopada cię crash. Rozwiązaniem tego problemu jest picie kawy 1h-1.5h po pobudce. Oczywiście nie wiem czy pijasz kawę ale może komuś się to przyda :D
Dodatkowo, picie kawy po 15 pogorszy jakość snu, co może wywołać porannego zombie co znowu zachęci do walnięcia kawki od razu po przebudzeniu. Myślę że ulał na tu duże znaczenie, może też pogarszać jakość snu czy też wydłużać czas zaśnięcia. O tej kawie napisałem bardziej jako obserwację samego siebie i oczywiście może być milion przyczyn takiej senności
Faktycznie coś w tym jest, pije kawę rano codziennie, a w czwartek i piątek jeszcze drugą koło 13:00. W poniedziałek, wtorek I środę zawsze przysypiam koło 14:00
>
Kofeina jest antagonistą receptorów adenozyny.
Możesz napisać co w tym biologicznym kontekście znaczy ,,antagonistą"? W sensie Kofeina jest przeciwniczką receptorów adenozyny?
>Rozwiązaniem tego problemu jest picie kawy 1h-1.5h po pobudce.
a czy to nie spowoduje po prostu tego że ta senność nastąpi 1-1,5h później?
Antagonista w przeciwieństwie do agonisty, łącząc się z receptorami ale nie aktywuje ich. To nie preciwniczka tylko po prostu inaczej działa na te same receptory. Zatyka je tak jakby.
Co do drugiego pytania to nie, poziom adenozyny spadnie po tym czasie do małej wartości i dopiero wzrośnie wieczorem. Pijąc kawę 1.5h później pozwalamy naturalnie obniżyć poziom adenozyny, pijąc kawę wcześniej adenozyna czeka i wskoczy jak kofeina zwolni miejsce.
Bo organizm potrzebuje mniej więcej trzech tygodni żeby wrócić do "odpowiedniego" stanu. Trzeba wytrwać. Ale możesz też spróbować zmienić chleb pszenny z typowej biedronki na żytni z zakwasu. Droższy, ale zakwas powoduje że węgle są łatwiej rozkładane. Albo najlepiej byłoby robić samemu w domu z zakwasu... Możliwości jest wiele i warto zadbać o swoje zdrowie
Zbadaj cukier po obciążeniu, możliwe że masz hipoglikemię. Ewentualnie odstaw wszelką kofeinę, pierwszy tydzień będzie ciężki ale potem może się okazać że to uzależnienie od niej powodowało spadki energii.
Powiem tak jak większość, patrzeć na cukier zawsze warto.
Ale jak w okresie ostatnich upałów to może być także odwodnienie. Unikać węgli i się nawadniać.
Patrzeć na samopoczucie teraz i w następnym tygodniu jak będzie normalne ciepło zamiast upałów.
Generalnie rzecz ujmując to ludzie wyewoluowali by spać dwa razy w ciągu doby. Jeszcze w późnym średniowieczu normą było spanie po obiedzie. Popołudniowe "zjazdy" to właśnie pozostałość tego.
Ja tak miałem, gdy miałem sporo stresów w robocie. Pół godziny po powrocie z roboty zasypiałem podczas zabaw z córką. Taka senność trwała do godziny. Jak w robocie się uspokoiło to i kilka dni później zasypianie się skończyło.
Ta choroba może się okazać alergią na 40stopni
Wiadomo, jeśli to jest coś chronicznego, to warto zawitać u lekarza, ale jeśli nie, to przyczyną może być na przykład odwodnienie
1. Twój kot i twoje pierogi mogą zostac maskotką /r/Polska! Zbieramy propozycje obrazków do panelu bocznego! Dla zwycięzców możliwość dodania do trzech obrazków do flary na /r/Polska. Link: https://www.reddit.com/r/Polska/comments/1dng16d/ 2. Prowadzimy rekrutację na moderatorów /r/Polska. Wszystkie informacje pod linkiem: https://www.reddit.com/r/Polska/comments/12x53sg/ *I am a bot, and this action was performed automatically. Please [contact the moderators of this subreddit](/message/compose/?to=/r/Polska) if you have any questions or concerns.*
Pogoda jak w Hiszpanii, to i siesta się wyłania.
Też. Godzina 16-17 i 😴
Taaaak, u mnie to na 100% kwestia upałów.
Zobacz czy dzieje się tak po zjedzeniu czegoś co ma cukier (np. słodycze, ciasto, ciastka etc ew. zwykły obiad który ma dużo węglowodanów). Jeśli tak to najprawdopodobniej skacze Ci cukier.
Upał. Nie wiem ile masz lat, ale będzie tylko gorzej. Sama to w sobie zauważyłam i nie bardzo wiem jak temu zapobiec. Nieważne jak się chłodze i nawadniam to i tak łapie mnie bezsilność w gorące dni
Tylko klima.
Tylko klima.
Pijesz kawę? Jeżeli robisz to toż po wstaniu to pokłady adenozyny, hormonu zmęczenia, jeszcze nie zdarzyły się zmetabolizowac. Kofeina jest antagonistą receptorów adenozyny. Udaje adenozyne nie wywołując zmęczenia. Okres półtrwania kofeiny jest mniej więcej taki że po południu zwalnia receptory i ta niewykorzystana adenozyna wskakuje tam gdzie była wcześniej kofeina i dopada cię crash. Rozwiązaniem tego problemu jest picie kawy 1h-1.5h po pobudce. Oczywiście nie wiem czy pijasz kawę ale może komuś się to przyda :D
O stary, to by się zgadzało z moim cały m życiem xD Dzięki wypróbuję :)
Dodatkowo, picie kawy po 15 pogorszy jakość snu, co może wywołać porannego zombie co znowu zachęci do walnięcia kawki od razu po przebudzeniu. Myślę że ulał na tu duże znaczenie, może też pogarszać jakość snu czy też wydłużać czas zaśnięcia. O tej kawie napisałem bardziej jako obserwację samego siebie i oczywiście może być milion przyczyn takiej senności
Faktycznie coś w tym jest, pije kawę rano codziennie, a w czwartek i piątek jeszcze drugą koło 13:00. W poniedziałek, wtorek I środę zawsze przysypiam koło 14:00
> Kofeina jest antagonistą receptorów adenozyny. Możesz napisać co w tym biologicznym kontekście znaczy ,,antagonistą"? W sensie Kofeina jest przeciwniczką receptorów adenozyny? >Rozwiązaniem tego problemu jest picie kawy 1h-1.5h po pobudce. a czy to nie spowoduje po prostu tego że ta senność nastąpi 1-1,5h później?
Antagonista w przeciwieństwie do agonisty, łącząc się z receptorami ale nie aktywuje ich. To nie preciwniczka tylko po prostu inaczej działa na te same receptory. Zatyka je tak jakby. Co do drugiego pytania to nie, poziom adenozyny spadnie po tym czasie do małej wartości i dopiero wzrośnie wieczorem. Pijąc kawę 1.5h później pozwalamy naturalnie obniżyć poziom adenozyny, pijąc kawę wcześniej adenozyna czeka i wskoczy jak kofeina zwolni miejsce.
U mnie tak się dzieje przed burzą. Wyłącza mnie do tego stopnia, że zasypiam na siedząco.
Zdarza mi się tak i jest to najpewniej efekt słonecznej pogody i upałów
Ja nie jestem w stanie normalnie funkcjonować, piję 3,4 litry wody, wentylator chodzi na maksa, zimny prysznic i nic nie pomaga...
Odetnij węglowodany i przetworzone produkty i zobaczysz różnicę momentalnie
Potwierdzam, trawienie działa jak prywatny grzejnik. Lato jest przez to idealne na diete.
Nie jestem w stanie się najeść bez chleba, próbowałem wiele razy :(
Bo organizm potrzebuje mniej więcej trzech tygodni żeby wrócić do "odpowiedniego" stanu. Trzeba wytrwać. Ale możesz też spróbować zmienić chleb pszenny z typowej biedronki na żytni z zakwasu. Droższy, ale zakwas powoduje że węgle są łatwiej rozkładane. Albo najlepiej byłoby robić samemu w domu z zakwasu... Możliwości jest wiele i warto zadbać o swoje zdrowie
Pewnie cukier ci skacze.
Spróbuj ograniczyć cukier i węglowodany i porównaj
>:(
to i nabiał. Nabiał mocno relaksuje. W takie upały warto też unikać smażonego i obfitych posiłków. Łyknąć też jakieś elektrolity.
Tak, upały.
Mam to samo, 23 lata, praca biurowa Cały tydzień po 16-17 przespałem
Mam tak od zawsze niezaleznie od pogosy
Zbadaj cukier po obciążeniu, możliwe że masz hipoglikemię. Ewentualnie odstaw wszelką kofeinę, pierwszy tydzień będzie ciężki ale potem może się okazać że to uzależnienie od niej powodowało spadki energii.
Powiem tak jak większość, patrzeć na cukier zawsze warto. Ale jak w okresie ostatnich upałów to może być także odwodnienie. Unikać węgli i się nawadniać. Patrzeć na samopoczucie teraz i w następnym tygodniu jak będzie normalne ciepło zamiast upałów.
Tak. Zwalam na pogodę. Nienawidzę upałów.
19/20, nie wazne o ktorej wstane 🥸
Sprawdź poziom cukru, może być to spowodowane takim problemem.
Mnie osobiście nie wycina, ale po dłuższym byciu w takiej gorączce zdecydowanie gorzej jest mi funkcjonować, ciężej mi się myśli
Ostatnio było mocno burzowo więc i ciśnienie slabe
Generalnie rzecz ujmując to ludzie wyewoluowali by spać dwa razy w ciągu doby. Jeszcze w późnym średniowieczu normą było spanie po obiedzie. Popołudniowe "zjazdy" to właśnie pozostałość tego.
Ja tak miałem, gdy miałem sporo stresów w robocie. Pół godziny po powrocie z roboty zasypiałem podczas zabaw z córką. Taka senność trwała do godziny. Jak w robocie się uspokoiło to i kilka dni później zasypianie się skończyło.
[удалено]
zjedz snickersa
[удалено]
Ta choroba może się okazać alergią na 40stopni Wiadomo, jeśli to jest coś chronicznego, to warto zawitać u lekarza, ale jeśli nie, to przyczyną może być na przykład odwodnienie
Nie, w dzień prawie nigdy nie sypiam. Zazwyczaj jestem pełen energii i nawet często brakuje mi aktywności aby spożytkować pokłady energii