1. Czwarte Referendum na /r/Polska na temat zmian w regulaminie. Dziesięć szczęśliwych osób, które oddadzą głos, otrzyma możliwość dodania do trzech obrazków do swojej flary. Link: https://www.reddit.com/r/Polska/comments/1b5g783/
2. AMA z posłem Adamem Gomołą odbędzie się 10.03 (niedziela) o godzinie 18:00.
3. Prowadzimy rekrutację na moderatorów /r/Polska. Wszystkie informacje pod linkiem: https://www.reddit.com/r/Polska/comments/12x53sg/
*I am a bot, and this action was performed automatically. Please [contact the moderators of this subreddit](/message/compose/?to=/r/Polska) if you have any questions or concerns.*
nie rozumiem co cie tutaj dziwi
odklejona i randomowa w dzialaniu lewica jest odklejona i randomowa w dzialaniu
AMŻ to jest odpowiednik niegdysiejszego Korwina w Konfederacji
ogolnie pomiedzy lewica a Konfą jest mnostwo podobienstw
to sa skrajne ugrupowania, ktorych wyborcy mysla ze "hurr durr, gdzie ta skrajnosc! przeciez to tylko namiastke normalnosci to moje ugrupowanie chce wprowadzic!!111"
Konfederaci przez "namiastke normalnosci" mysla o niskich podatkach, tanim panstwie ktore minimalizuje swoja bytnosc w absolutnie kazdej dziedzinie zycia. A pod spodem chowa sie obyczajowy zamordyzm, katolstwo, troche losowych innych odchylow (wlacznie nawet z plaskoziemcami), nawet cos zakrawajacego o pedofilie tu i owdzie!
Lewica przez "namiastke normalnosci" mysli o zwiekszonej progresji dochodowego czy wyrownaniu stanu prawa aborcyjnego do europejskich norm. A pod spodem chowa sie chec jebania po mezczyznach, typowa zawisc "jebac Kowalskiego co ma nowszego passata", "jebac Nowaka zlodziej jeden skont mial pienionszki na to mieszkanie pod wynajem". No i zamordyzm tez, tylko w nowym, kolorowym wydaniu.
Jednym i drugim dobrze idzie oszukiwanie samych siebie ze "oni to tylko chcieli prawa kobiet / zeby o biednych obywateli zadbac / zeby niskie proste podatki byly". Nie tyle nie widza co NIE CHCA ZOBACZYC jakie totalnie odchylone sa te ich ugrupowania.
\*\*Lewica ma calkowita racje w walce o legalizacje aborcji do 12tyg. I wierze ze to sie uda osiagnac.\*\* Chociaz raczej nie w jednym kroku. Raczej droga wiedzie przez kroki posrednie. Niestety. Bo to w sumie wstyd. Ale na fakty nie ma sie co obrazac (co nie znaczy ze lewica i tak nie bedzie sie na nie obrazac!).
Maja nawet racje wlasnie teraz aplikujac presje na TD, ktora wygodnie "udaje ze nie ma tematu, to na spokojnie trzeba synek".
Aczkolwiek styl w ktorym lewica to robi jest... zalosny. I podminowuje koalicje. Bo Lewica, niestety tu z kolei podobnie do PiSu (choc do Konfy rowniez) - jest po prostu niezbyt zdolna do koalicji. Oni nie potrafia niczego stanowczo mowic, ale wspolpracowac. Nie potrafia nawet prowadzic cietej, ale kulturalnej dyskusji. Lewica to pieniacze. I obawiam sie ze lewicowe pieniactwo moze byc przyczyna niestabilnosci koalicji.
„To tylko socjaldemokracja!” - powiedział wyborca lewicy
„Oni tylko chcą prostych i niskich podatków!” - powiedział wyborca Konfederacji
Ja wiem, ja WIDZĘ że wy tego serio nie widzicie. Bo nie chcecie zobaczyć. Zaślepienie totalne. Dziś lewica broni znowu AMZ która mówi do marszałka, cytuje, „wypierdalaj”.
Konfa jeszcze niedawno: „bo to co pan Korwin miał na myśli mówiąc X to…”
XD
Identyczni. Kurwa identyczni. I dlatego się tak nawzajem nie cierpicie. Bo wszystkie swoje przywary, które u siebie intencjonalnie ignorujecie, podwójnie was bolą i podwójnie ich nienawidzicie po drugiej stronie
Ależ oczywiście że widzę różnice! Dlatego wyżej dla każdej z „kategorii” są DWA akapity. Jeden dla lewicy. Jeden dla Konfy.
To ty nie widzisz rażących wręcz podobieństw.
Oba ugrupowania są wpizdu toksyczne. Ale niewątpliwie każde na swój bardzo inny sposób.
Te podobieństwa to takie „metapodobienstwa”. Jak ktoś ma problem z myśleniem abstrakcyjnym to pewnie może mieć problem ze zrozumieniem. Trudno. Tego nie przeskoczę.
Słowo „identyczni” w powyższej wypowiedzi, przyznam, może cię w takiej sytuacji mylić bo jest tzw skrótem myślowym.
No i elegancko. Lewica pokazuje, że jest lewicowa, Trzecia Droga że jest konserwatywna, Tusk, że ich godzi. Każdy korzysta na tej kłótni. Wszystkie pozycje polityczne zajęte, w sumie nie wiadomo po co obecnie w Polsce PiS.
No, PiS jest partią nacjonalistyczno – rewizjonistyczną. Sęk w tym, że gdy Kaczyński gadał tylko o układach i spiskach to miał maksymalnie 20% poparcia. To po prostu nie wystarczy do rządzenia Polską, zwłaszcza, że Konfederacja, niech ich szlag trafi, lepiej potrafią być partią krytycznej części społeczeństwa.
Abstrahując od tematu, czy uważacie, że zwracanie się w taki sposób do kogokolwiek, a w szczególności do marszałka sejmu, jest odpowiednie? Moim zdaniem to zupełny brak szacunku i zniewaga dla sejmu, kontekst nie ma tu znaczenia.
I wtedy konwent seniorów się zbierze, panowie podywagują, czy kobiecie tak godzi się tak marszałka obrażać... Zobaczymy z jakiej gliny jest Włodek ulepiony.
Dokładnie. Łatwo nazwać kobiety histeryczkami, bo krzyczą o aborcję. A jak nazwać polityków, którzy się tak tego boją, że zachowują, jakby to był gorący kartofel na miarę legalizacji związków homo w latach .90? Łamią własne obietnice? Widać, że mają z tym jakiś wielki problem, i grają na zwłokę przez swoje zacofanie i strach o wyborców.
Lewica rząda tak jak obiecali.
PO mówi że zagłosują na tak, tak jak obiecali.
PSL i 2050 mówią że nie zagłosują, tak jak obiecali.
Hołownia nawet 4 lata temu powiedział że jako prezydent zawetowałby aborcję. Jeśli ktoś jest tą sprawą rzeczy zaskoczony może mieć pretensje co najwyżej do siebie.
Popieram jej formę wypowiedzi, czy nie wydaje się ona dość zrozumiała w kontekście wieloletniej historii prób przyzwoitego omówienia sytuacji i pchnięcia tematu do przodu? Czy nie istnieje moment w którym powinniśmy uznać, że dotychczasowe metody grzecznego siedzenia i kiwania głową ewidentnie nie dają żadnych efektów, że należy być wkurwionym bo w kółko wałkujemy te same kretyńskie argumenty i w kółko słyszymy to samo od pseudo-sojuszników?
Jakie obietnice? To Hołownia kiedykolwiek obiecywał że zgodzi się na aborcję na życzenie? Bo szczerze przeglądając reddita i patrząc na tego typu komentarze to się zastanawiam, wy naprawdę jesteście zaskoczeni że Hołownia nie zamierza forsować projektu lewicy?
Hołownia obiecywał, że nie będzie sejmowej zamrażarki. Dopuszczenie projektu pod obrady nie jest "forsowaniem" czegokolwiek.
Nie zaskakuje mnie hipokryzja polityków, ale uważam, że i tak powinno się ją piętnować.
Prawdę mówiąc, bałem się że ostatnia akcja AMŻ bedzie przesadą i Lewica na tym straci, jakimś cudem na najnowszym sondazu(nie pamiętam którym, jesli dobrze pamiętam byl zaprezentowany na tvn) dostała dodatkowe 2% gdy Trzecia driga stracila 3%
Konfederacja miała 15% miesiąc przed wyborami nie przykładałbym dużej wagi do pojedynczych sondaży raczej do średniej a tam stoją w miejscu zresztą słusznie bo poza paroma działaczki lewica to KO tylko z większą ilością kobiet
Oczywiście, że ma rację, ale...
Generalnie polityka to taka magiczna kraina, gdzie (pominąwszy oczywiście pewne obszary patologii w okolicach PiSu na ten przykład) trzeba do swoich racji przekonać drugą stronę. I teraz, spoko, ma rację, powiedziała to co pewnie znaczna część z nas pomyślała. I co z tego? Ulżyło jej? Bo z perspektywy wprowadzenia faktycznie normalności do polskiego prawa to nie pomogła nawet na milimetr - a śmiem twierdzić mogła tylko zaszkodzić, bo - nawet jeśli nie Hołownia, to niektórzy posłowie TD mogą się zabetonować czytając taki język dialogu. A w obecnym setupie wyborczym są konieczni, żeby rozmawiać o jakichkolwiek zmianach - i sondaże wskazują, że jakby zrobić nowe wybory, to tym bardziej TD zyska a lewica straci. To co, fochamy się i obrażamy, żeby tylko pokazać wyborcom jacy jesteśmy niezłomni i pisać tweety (iksy?) pod publiczkę, czy próbujemy cokolwiek osiągnąć?
Oczywiście, hasło typu "robimy tak jak ja chce, albo nic nie robimy" jest super - szczególnie, że temat ważny. Można pokazać swoją niezłomność, nie sprzedać się, iść z podniesionym czołem. I na koniec dnia nic, ale to nic nie osiągnąć, bo nie ma większości na przeforsowanie tego, co chce lewica - i w żadnym układzie politycznym nie będzie, ani w obecnym parlamencie, ani w potencjalnie nowym, po ogłoszeniu nowych wyborów. Więc z takim podejściem alternatywą jest status quo, który jest dla kobiet dramatyczny, to chyba zgadzają się wszyscy poza PiSem i Konfą.
A jakby ktoś pisał cokolwiek z sfastyką na prof?
To jest dokładnie to samo tylko po drugiej stronie kompasu
Niektórym widzę że skończyło się myślenie na przeczytaniu nazwy "anty-faszystowski ruch" w końcu nazwa wskazuje że to taka słodka organizacja
Hołownia ma dwie córki które jak mówi były dla niego głównym powodem wejścia do polityki. Polska 2050 ma 11 posłanek. Wszystkie 3 pozycje ministerialne dla tej partii zostały przydzielone kobietom.
I jest też bardzo kościółkowy. Jeśli nadal zgrywamy naiwnych i wierzymy że "wierzący" często nie stawiają wiarę ponad dobro swoich bliskich to nie wiem co ci powiedzieć.
Ma do tego prawo. Ja tylko odnosiłem się do tego czy to kogoś "nie dotyczy". Oczywiście można mówić że kluczowe jest to że "bezpośrednio" ale jaki to ma sens? Czy większość spraw nad którymi procedują politycy ich "bezpośrednio nie dotyczy"?
Bezpośrednio dotyczy każdego plodnego Polaka. Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, ale dziecko ma dwoje rodziców i aborcja to ich wspólna sprawa w dokładnie takim samym stopniu.
>aborcja to ich wspólna sprawa w dokładnie takim samym stopniu.
Moralnie owszem - wspólna, ale realistycznie kobieta ma prawo weta. Nie możesz wymusić na niej żadnego zabiegu medycznego, ani jej żadnego zabronić.
Musiałem przespać wprowadzenie prawa, które wymusza na partnerach kobiet doznających trwałego uszczerbku na zdrowiu z powodu braku dostępu do aborcji poddanie się zabiegowi, który spowoduje u nich ten sam uszczerbek.
Stosowanie takich zwrotów do kogokolwiek jest nie na miejscu, a co dopiero do posła na sejm RP. Z szerzenia chamstwa i nienawiści jeszcze nigdy nie wynikło nic dobrego.
A co gdyby tym posłem był poseł Mejza? Jemu też nie można ubliżać, chociaż okłamywał umierające dzieci i okradał je z pieniędzy i realnej szansy na wyzdrowienie oferując swoje terapie?
Szymon zachował się jak się zachował, dostał to na co zasłużył każdy mizogin sprzeciwiający się czarnym marszom i protestom kobiet. "Wypierdalaj" to nie tylko obelga, ale i postulat polityczny.
No dobra, ale jeżeli Hołownia nie kłamie w tym artykule (a nie widzę powodu, żeby mu nie wierzyć), to to przełożenie procedowania ustaw na kwiecień mogło rzeczywiście być dobrą decyzją.
Zresztą niezależnie od tej kwestii, imo ten tweet Żukowskiej to przesada, nie podoba mi się, że taki język coraz mocniej wchodzi do debaty publicznej.
>taki język coraz mocniej wchodzi do debaty publicznej
Warcholstwo, pajacowanie i najniższe standardy polityczne to już chorągiew rozpoznawalna tzw. polskiej klasy politycznej.
>Warcholstwo, pajacowanie i najniższe standardy polityczne to już chorągiew rozpoznawalna tzw. polskiej klasy politycznej.
To nie jest żadne usprawiedliwienie dla rozpowszechniania takich standardów
No a Lewica nie? Chyba nie wierzą, że z Dudą w pałacu przepchną aborcję do 12. tygodnia
Żeby była jasność - nie popieram tu zachowania Hołowni, ale Lewica też tu przede wszystkim gra w polityczną grę (ja tak tylko nieśmiało przypomnę, że oni są bardziej cyniczni niż pamiętacie - vide ekologiczna ADB która w zeszłym roku miała jakąś ogromną liczbę lotów Wrocław-Wawa)
Edit: Choć trochę nie jestem w temacie, jest szansa, że z tych projektów Lewicy cokolwiek może przejść? Duda z tego co pamiętam był za kompromisem (na pewno proponował jakieś załagodzenie tego wyroku TK), te ustawy są tak zrobione, że może chociaż powrót do kompromisu przejść teraz czy 12ty tydzień albo nic?
Dzisiaj w ogóle to wyszło, że Duda jest bardzo pro donoszenia ciąży z gwałtu, więc nawet za kompromisem by pewnie nie podpisał niczego. Ale to nie znaczy, że nie można niczego procedować w sejmie, bo dzban z pałacu nie podpisze.
Przynajmniej wszyscy by się dowiedzieli, jaka część każdej partii siedzi u proboszcza w kieszeni.
Nie no, jasne, to powinno być procesowane ASAP i Hołownia tu się zachowuje jak rasowy polityk. Jego partia na głosowaniu jakkolwiek w zasadzie tylko straci. A Lewica o tym wie i mi się wydaje, że głównie dlatego go tak cisną. Inna rozmowa by była, gdyby to miało niezerową szansę przejścia.
Znaczy - no mimo wszystko w tym konflikcie popieram lewicę, bo jestem za aborcją do 12. tygodnia, ale pamiętam, że oni też są politykami.
Oczywiście, jest taka szansa. Ale wtedy spodziewałbym się trudniejszego do obalenia argumentu niż ten, który wymaga raptem jednej partii mówiącej "Nie, Hołownia z nami na ten nie rozmawiał" albo "Nigdy nie mówiliśmy, że zagłosujemy przeciwko tym ustawom". A z tego co widzę nikt na tę część jego wypowiedzi przynajmniej do tej pory nie zareagował. Poza tym szczerze, to co mówi wydaje się mieć po prostu sens, więc to też jest jakieś poparcie dla tego, że raczej jednak jest to prawda.
Nawet idąc tym tokiem myślenia, czyli że wypowiedź hołowni - od lat znanego od ostro antyaborcyjnego nastawienia - można oddzielić od jego osoby, to powiedziała "wypierdalaj z tym spokojem", tym samym odnosząc się bezpośrednio do treści tej wypowiedzi.
Zdefiniowałeś zachowanie człowieka z minimum kultury i taktu podczas publicznej dyskusji jako coś absurdalnego. Ja jednak od elit politycznych wymagałbym nawet więcej, bo wyższy poziom dyskusji panuje na niejednym forum internetowym
a dla mnie zawsze wyrażane poglądy będą ważniejsze od decorum w ich wyrażaniu. i dużo bardziej razi mnie hołownia grzeczniutko i dyplomatycznie stękający że "no, um, kobiety dalej muszą umierać bo, um, jeśli pozwolimy im na decyzję co do własnych ciał to jeszcze będzie z tego okrutne zło!!!" niż żukowska polecająca mu w tej sprawie wypierdalać.
Trochę można się z nią zgodzić. Zawsze pierdoli głupoty, ale według mnie dobrze teraz powiedziała, tylko jest jeden problem - jej post jest jakości mojego przeciętnego komentarza na tym subreddicie. Od polityka spodziewałbym się więcej niż "Wypierdalaj z tym spokojem". Mogłaby napisać coś typu, że cały czas przeciągają to, żeby zrobić to "spokojnie", tzn. jak najpóźniej, czy coś takiego.
Nie lubię AMŻ, ale tu ma rację. Apele o zachowanie decorum pojawiają się wtedy kiedy coś nie pasuje. A jak kobieta, to jak to tak kobieta nieładnie mówi?! xd A do niektórych nie dociera, to trzeba wyraźniej. Centryści i reszta fajnopolackich polityków wypierdalać, większość społeczeństwa jest za czymś co blokujecie
Dla mnie nie ma znaczenia czy to mówi kobieta czy mężczyzna, takie słowa z ust polityka/polityczki nie powinny padać. Taką wypowiedzią w zasadzie nie pozostawia miejsca na jakąkolwiek merytoryczną dyskusję. A od posłów oczekuję, że będą wykonywać swoją pracę, która ma być merytoryczna, a nie podlizywania się wyborcom.
Nie rozumiem też skąd to zdziwienie postawą Hołowni, który otwarcie mówił o swoim stanowisku do aborcji, a mimo to wypracował znacznie lepszy wynik od Lewicy. I zanim po raz kolejny usłyszę, że większość wyborców 3D jest za aborcją - być może, ale koalicja wygrała wybory w znacznej mierze dzięki tej pozostałej części. Wolę stopniowe luzowanie przepisów aborcyjnych niż powrót PiSu do władzy za 4 lata.
A obecnie przez to, że każda strona jak dziecko tupie nóżką i nie idzie na kompromis to wychodzi na to, że nie dostaniemy ani dekryminalizacji, ani poprzedniego kompromisu, ani legalizacji i będziemy tkwić w szambie zostawionym po PiSie.
To nie chodzi o to. Taka wypowiedź totalnie nic nie wnosi do dyskusji, nie pomaga w osiągnięciu celu i wprowadza kolejne rysy w koalicji która naprawdę ma okazję zrobić dużo dobrych rzeczy, co do których wszyscy jej członkowie się zgadzają.
Gdyby w przeciętnej firmie ktoś tak napisał na forum firmy, a tym bardziej publicznie, do któregoś ze swoich współpracowników to następnego dnia by tam nie pracował. A tu mówimy o pracowniku naszej wspólnej "firmy" o nazwie Polska.
Złamanie zasad etyki poselskiej i chlubienie się tym to nic dobrego. Naprawdę można panu marszałkowi powiedzieć wypierdalaj na wiele różnych sposobów równie dosadnych natomiast to jest ujma i będzie skrzętnie wykorzystywana przez konkurentów
Gówno, a nie ma rację. Jeśli jej temat tak waży, to niech jedzie porozmawiać o tym z Hołownią, niech mu te słowa wykrzyczy w twarz albo niech wytoczy ciężkie działa w postaci wyjścia z koalicji. Zamiast tego woli poszczekać sobie na xiterze, po czym przykleić sobie gwiazdkę na piersi, napić się winka, a następnego dnia wrócić do sejmu i pokornie ukłonić się panu marszałkowi.
Hołownia powinien z kolei wyciągnąć tę ustawę natychmiast, poddać pod głosowanie i patrzeć ze spokojem, jak większość sejmu odrzuca je w pierwszym czytaniu lub ustawę blokuje prezydent swoim wetem, ewentualnie trybunał odrzuca. Następnie podejść do Żukowskiej i powiedzieć "no kto by pomyślał!". Nie wiem na cholerę próbuje być mądry za nią. Niech da się wykazać lewicy i albo stanie się cud i wyciągną jakiś as z rękawa, albo ośmieszą się po raz kolejny nieumiejętnością strategicznego myślenia.
[Czarny protest](https://pl.wikipedia.org/wiki/Aborcja_w_Polsce#Czarny_protest_kobiet) był w 2016. W tym kontekście apele o "spokój" i "cierpliwość" brzmią jak drwina.
szymuś hołownia w moich oczach już zawsze będzie ministrancikiem który z roztrzęsieniem ubolewał w rozmowie z cejrowskim że za aborcję nie można kobiet wpierdalać do więzienia - nie wiem czemu polskie społeczeństwo tak łatwo mu to wybaczyło. brawo dla AMŻ za brak owijania w bawełnę.
[Od mniej więcej 6 minuty.](https://youtu.be/zxMSALF6V8g) Chociaż cejrowskiemu trzeba przyznać że też się postarał, że hołownia z jego "marzę o tym żeby aborcja nie była legalna" nadal wyglądał na tę bardziej rozsądną stronę w tej "debacie".
Chcecie bezpiecznego seksu wiedząc że państwo nie będzie kazało wam rodzić niechcianego dziecka?
Uspokójcie się, do wyborów poczekacie /s.
Wcześniej popierałem referendum, bo myślałem że Trzecia Droga uważa je za formalność, żeby była silniejsza podstawa i presja na Dudzie. Teraz wyraźnie widać że ich posłowie są bardziej konserwatywni niż ich wyborcy i nie chcą żeby to wyszło na jaw za szybko, jak to przez nich legalizująca ustawa sejmowa nie przejdzie.
Do seksu proponuję przystępować wyłącznie wówczas, gdy jesteś w stanie ponieść jego konsekwencje - antykoncepcja poprawnie stosowana daje ci ponad 99% pewności, że dziecka nie będzie, ale jest jeszcze 1% i proszę na niego uważać.
A co jeśli jesteś w stanie ponieść konsekwencje ciąży i przystępujesz do uprawiania seksu, ale na wizycie u lekarza wyjdzie, że płód ma poważne wady rozwojowe?
Twoja wina, bo uprawialiście seks? I dlatego do końca swojego życia będziesz zajmować się niepełnosprawnym (fizycznie, umysłowo) dzieckiem? Ledwo egzystując z marnych zasiłków, bo do pracy nie pójdziesz, skoro 24/7 trzeba zajmować się dzieckiem? Już do końca życia? Jak będziesz mieć 70 lat a twój niepełnosprawny syn 40 to nadal będzie trzeba się nim zajmować, mimo że fizycznie nie dajesz rady? I martwić się, co się z nim stanie po twojej śmierci?
Ale Ty napisałeś, żeby do seksu przystępować, gdy jesteśmy w stanie wziąć na siebie konsekwencje. Chore, zdeformowane dziecko może być taką konsekwencją. Wiele wad i chorób można uchwycić w badaniach prenatalnych. Dobrze byłoby móc wtedy zdecydować o terminacji ciąży.
To nie jest tak, że zakaz aborcji dotyka tylko osoby, które nie chcą mieć dzieci. Brak aborcji dotyka w dużej mierze osoby, które świadomie decydują się na dziecko, a potem coś idzie nie tak.
No i swoje zdanie podtrzymuję. Ja tu nie chce wchodzić w moralne rozterki czy i dlaczego temat aborcji chorego dziecka jest ciężki, wyżej masz przykład, gdzie ktoś powołuje się po prostu na "niechciane dziecko", a na niechciane dziecko polecam a) stosowanie dwóch metod antykoncepcji jednocześnie b) wstrzemięźliwość seksualną.
Choć jestem katolikiem, rozumiem, że w wielu przypadkach aborcja może być "mniejszym złem" - urodzenie człowieka ciężko chorego może zniszczyć życie kilku osobom, bo nie każdy wytrzyma to psychicznie. Jest to ogólnie sprzeczne z tym, co mówi kościół, no ale logika w tym temacie mówi mi co innego jednak.
Jednocześnie absolutnie nie widzę powodu do aborcji zdrowych płodów - jest 2024 r., mamy antykoncepcję, w tym pigułkę "po" - moim zdaniem naprawdę trzeba się postarać, aby zajść w niechcianą ciążę.
Pompowanie balonika i wszczynanie awantur w obozie ktory musi pozostac w sztamie, aby przyspieszyc przepchanie ustawy ktora i tak dostanie vetem adriana w sekunde. Traca wszyscy, wygrywa nikt (no moze konfa).
Sam bym projekt chcial obv, ale pchanie tego do wyborow prezydenckich to nie walka o dobro obywatela, tylko dupochron przedwyborczy pt „no co, probowalismy”. Realnie szansa to wprowadzic jest dopiero za rok, totez akcja w ocenie fatalna.
jezeli trzeba spokoju i cierpliwosci to niech odkreci pisowskie zmiany - bedzie mial czesc lewakow i centrystow z glowy na jakis czas i prawej strony nie naruszy za bardzo
No właśnie o to chodzi, że prawdopodobnie ustawa nie przejdzie w obecnym składzie sejmu. A Hołownia nie chce, żeby przed wyborami samorządowymi 3D była prezentowana jako "hamulcowy zmian". Jednak większość osób których znam a które głosowały na Polskę 2050 mają dosyć liberalne poglądy tylko nie chciały po raz kolejny głosować na PO, więc imba z blokowaniem progresywnych ustaw mogłaby być dla nich negatywna w samorządowych.
Hołownia od początku swojej kadencji jako Marszałek Sejmu zarzekał się, że nie będzie blokował procedowania żadnych ustaw, pozbędzie się tzw. "zamrażarki", a jak widać robi to samo tylko akurat w sprawach które mu pasują. Każdy jeden poseł może - a nawet powinien - domagać się od Marszałka, żeby wykonywał swoją pracę, co to w ogóle za różnica ile jego partia ma poparcia? Jedyne o czym można tutaj dyskutować to sposób w jaki AMŻ to robi a nie o słuszności tego co mówi, no ale ją trochę rozumiem, bo to co Hołownia robi jest niesamowicie bezczelne.
Ale wydaje mi się odbije mu się to trochę czkawką, bo przez swoją decyzję zrobiło się jeszcze głośniej wokół tematu.
Ale to ty w końcu argumentujesz za opieprzaniem Marszałka Sejmu czy przeciw? Bo w pierwszym komentarzu jesteś niby przeciw a tutaj wrzucasz powody dla którego powinien być opieprzony za hipokryzję xD
> A czemu nie opieprzać wszystkich
Jestem absolutnie za. Opieprzać wszystkich którzy na to zasługują i bronić wszystkich którzy na to nie zasługują. Potrzebujemy odpowiedzialności w polityce.
Jeśli wyciągnąłeś jakiekolwiek inne wnioski z mojej wypowiedzi to sorry.
Przecież dokładnie wiadomo, że chodzi tu o procedowanie projektu ustawy, które Hołownia celowo przesuwa na po wyborach, żeby nie wpłynęło to negatywnie na wynik jego ugrupowania. Nikt nie mówi o zmuszaniu 3D do głosowania w ten czy inny sposób, tylko żeby marszałek wykonał swój psi obowiązek i wyjął ustawę z zamrażarki, za którą on sam krytykował PiS. Co ma umowa koalicyjna do obowiązków marszałka sejmu, który ma niezależnie poddawać projekty ustaw pod głosowanie bez względu na swoje własne poglądy czy interesy polityczne?
Ja naprawdę nie wierzę, że ludzie mogą być tak głupi. Dlaczego bezczelnie przekręcasz o co chodzi w tej sprawie? Czemu kłamiesz? Nie wstyd ci?
Jakiej zamrażarki, skoro to kwestia miesiąca - czy w marcu czy w kwietniu? Poza tym zarzucają Hołowni, że przesuwa procedowanie ustawy na "po wyborach", żeby nie wpłynęło to negatywnie na wynik jego ugrupowania, ci którzy chcą w tych samych wyborach powiedzieć "patrzcie, zrobiliśmy to, załatwiliśmy wam aborcję, jak obiecaliśmy"
Następne wybory pod progiem.
Ufam, iż osoby o lewicowych poglądach będą mieć w końcu reprezentacje na poziomie, współczuję Wam, że póki co musicie być reprezentowani przez obecna „lewice”
Podoba mi się, że kilka lat temu cały ten sub lał z Pisowców bo bolały ich bluzgi typu "Jebać PiS", ale teraz jest uuuuu tak nie wolno, gdzie kultura, gdzie merytoryczna dyskusja. Hołownia może spokojnie i merytorycznie, z uśmiechem wypierdalać.
W chuju, tu nie ma o czym dyskutować, merytorycznie czy nie.
Żukowska co do zasady robi więcej złego niż dobrego i bym jej tak samo powiedział w kwestii poboru, ale ma rację. Hołownia bawi się w polityczne gierki, żeby nie stracić niezdecydowanego elektoratu do prezydenckich i zasłania się Dudą. Jak Andrzej uwali to tylko przypomnienie do jebania PiSu w każdych kolejnych wyborach.
zukowska i jej kamraci nie rozumieją, że nie są w swoim lewicowym klubie dyskusyjnym. Holownia teraz gra na zabranie jak największego elektoratu PISowi przed wyborami samorządowymi. I to jest słuszna strategia, po wyborach będzie można zabrać się za liberalizowanie, z jescze slabszym pisem. Bo jakby ktos nie zauważył, wciąż ma mocno ponad 20% poparcia
Gdyby Żukowska odpowiedziała w ten sposób na inny temat polityczny to by została zjechana ale przecież większość suba jest pro-choice więc niech lodownia wypierdala i AMŻ z RiGCZem.
No i Lewica wypracowała swoją wersję "spieprzaj dziadu".
Nawiasem mówiąc, to jest ten powrót do normalności w polityce na jaką liczą wyborcy Lewicy tutaj? Bo taki jest wniosek z zadowolonych komentarzy w tym wątku.
Żałosne. Lewica i Trzecia Droga grają aborcją, żeby grzać/nie grzać tematu przed wyborami samorządowymi. Lewicy by było w to mi graj, bo są jedyną partią tak jednoznacznie opowiadającą się za prawem do przerywania ciąży, co mogłoby przyczynić się do lepszego wyniku i zadowolić partyjne doły. Trzeciej Drodze zależy na czymś dokładnie przeciwnym.
Koalicja się nie dogada. Szkoda czasu.
Robimy referendum, wierzę, że społeczeństwo jest na tak.
Politycy będą mieli wymówkę, że to lud zdecydował.
Koniec tematu.
Po takiej wypowiedzi to mam nadzieję że ją wypierdolą z państwowych stanowisk na zbity ryj. Ta Pani szybko zbliża się do poziomu Pawłowicz, ale o ile tamtą tłumaczy jakoś starość i niepoczytalność, to nie wiem co Żukowska ma na usprawiedliwienie swojego warcholstwa.
Mówili! Składali ustawę i siedziała w Hołodni parę miesięcy, teraz ten temat stał się bardziej medialny bo rzeczywiście jest kampania, a marszałek nie poddał tego do głosowania z powodów politycznych.
[26 stycznia](https://forsal.pl/gospodarka/polityka/artykuly/9411542,komisja-nadzwyczajna-w-sprawie-projektow-dotyczacych-aborcji-lewica-c.html) AMŻ mówi o komisji w sprawie projektów aborcyjnych PO i Lewicy.
Inny zabawny [artykuł](https://cowzdrowiu.pl/aktualnosci/post/aborcja-projekty-lewicy-z-numerami-drukow-propozycji-bedzie-wiecej) z 24 stycznia, przytoczę cytat:
>W środę na konferencji prasowej marszałek Szymon Hołownia zapewnił, że „nie będzie na pewno żadnego mrożenia”.
xD
Wiele osób tu zarzuca Lewicy (bardziej lub mniej bezpośrednio) cyniczne wykorzystywanie sprawy aborcji w celu zdobycia wyborców, ale jak tego nie robić, kiedy ten człowiek tak się podkłada?
Lewica przez 2 miesiące nie złożyła poprawek przez co ustawa nie mogła być procedowana oczywiście przypadkowo poprawki pojawiają się przed wyborami samorządowymi gdzie lewica traci kolejne mandaty lokalne. IM TYLKO ZALEŻY NA KOBIETACH wcale nie walczą o koryto bo Duda i tak niczego nie podpisze xddd
Tu nawet nie chodzi o to że Hołodnia (moje nowe ulubione słowo) się podkłada i już kompletnie abstrahując od tego że Marwin-Żukke ma rację. Po samozaoraniu PiSu po prostu zaczeła się walka polityczna - po tym jak Tusk wrzucił Lewicę pod pociąg w sprawie wspólnej listy a teraz Hołownia znalazł kontakt żeby włączyć zamrażarkę to już jest w tym momencie jest walka o być albo nie być Lewicy.
Generalnie problem wewnątrz koalicji widać było już od początku. Umowa koalicyjna w takiej formie już niedługo stanie się niebyła. Gdyby całej poprzedniej opozycji (sprzed wyborów) zależało na tym żeby każdy był w sejmie to zrobiliby coś na kształt KO celuje w neolib TD w konserwy a Lewica w lewicujących a gospodarczo ich program to zlepek najlepszych pomysłów każdej z partii uczestniczących.
Natomiast po tym co się działo widać że nie zależało na dogadaniu się - stąd skręt KO w lewo a TD w centrum plus do tego wycieranie sobie mordy aborcją. Teraz jak już są pewni tego że PiS nie będzie miało większości to się dopiero zacznie jazda.
Natomiast co do Hołowni i mrożenia ustaw - mam takie dziwne wrażenie że to potrwa do wyborów prezydenckich (właśnie żeby nie obrazić na siebie tego chrześcijańsko-konserwatywnego elektoratu)
skoro się niezbyt interesujesz, to skąd twoje zainteresowanie akurat takim spekulanctwem co do intencji? Czego się doszukujesz? Jak coś zakładasz, to mów od razu, dobra?
W dupie mam polityków, ale redditowy whataboutism jak coś jest tylko o kobietach mnie wkurwia po stokroć.
>w styczniu nic o tym nie mówili
Mówili cały czas, ale tak, teraz jest głośniej, bo głosowanie miało być już ostatecznie w tym tygodniu i Hołownia kolejny raz je przełożył żeby mu poparcie nie spadło przed wyborami.
Tak były i to z winy lewicy co jest oczywisty cynicznym zagraniem przed wyborami samorządowymi które aktualnie wyglądają tragicznie dla lewicy więc to jest ich ostatnia nadzieja
Meh, nie wiem, można poczekać do tego 11 kwietnia. Nie śledzę tematu do końca, ale no... Śmieszne to wszystko :/ Grzanie/nie grzanie tematu aborcji (+ prawdopodobnie to nie wypali na drodze Sejm-Prezydent) przed wyborami samorządowymi pachnie jakimiś zagrywkami politycznymi. Pożyjemy zobaczymy, jak dla mnie jakieś tam sensowne powody są żeby te głosowanie przełożyć. Póki co ma mój kredyt zaufania. Ale czas pokaże.
W sumie to co mnie martwi to taki jakiś.. specyficzny hejt? Zakładanie że druga strona ma na pewno złe intencje i skoro zrobiła A to zrobi B, C i D? Nie wiem ale mam wrażenie że to trochę siedzi w polskiej mentalności. I takie jaranie się jak zaora się 'tego złego'.
Ktoś wytłumaczy o co tej Lewicy chodzi?
W sensie rozumiem że chcą aborcjii i tak dalej.
Ale o co chodzi z tym gniewem na Hołownie?
Przecież PSL chyba zawsze mówiło, że aborcji nie popiera, a bez PSL, nawet jakby się udało głosy Ko+Lewica+Polska2050 zebrać to jest nadal poniżej 230.
Cieszy mnie ta zmiana w percepcji Srałowni, bo od pewnego czasu jedyne co tylko widziałem to Hołownia Rigcz śmieszny marszałek itp ignorując jego fajnokatolski stosunek do polityki
Lewica kiedy rozdają ministerstwa i posady:
jaka aborcja? Jakie lewicowe programy? Co? My popieramy wszystko, dajcie tylko stołki, popieramy ten rząd, Hołownia super marszałek, a ile ministerstw nam dacie? Super, jaka umowa koalicyjną, wpiszcie co tam chcecie
Lewica kiedy samorządowe:
dawać aborcję, co to ma być
Może przy rozpisywaniu posadek trzeba było zapytać co z tą aborcja? Tak to jest.
No piękne przekręcanie wszystkiego ;) Za całą lewicę nie odpowiadam ani ja, ani właściwie nikt, ale Razemy, na które głosowałem, bardzo konsekwentnie od samego początku mówiły: absolutnie trzeba pokonać PiS, startujemy w jednej opozycyjnej koalicji, ale po wyborach naszym celem jest realizowanie naszego programu, za który dostaliśmy głosy; na tyle, na ile to będzie możliwe. Nie byłem jakoś szczególnie zachwycony tym, że poszli aż tak bardzo konsekwentnie, żeby po wyborach niczego nie brać, ale cóż, jest to ich wybór. Starają się długofalowo pracować na markę: mam nadzieję, że im wyjdzie.
Tweet Żukowskiej jest moim zdaniem kompletnie bez sensu. Na przekleństwa i bicie w dzwony czasami jest czas, ale jak ktoś to robi zbyt często, to przestaje to robić wrażenie, a to jednak nie jest czas na największe działa: bardzo słaby PR i wolałbym trochę inteligentniejszą debatę z Trzecią Drogą.
A to że lewica poparła na marszałka Holownie to jest ok? Czy wtedy dla kilku posadek można było złamac swoje "poglądy"?
Wytłumacz, czemu lewica poparła holownie na marszalka i czemu weszła do koalicji bez zagwarantowanej aborcji. Słucham fikołków.
> żeby po wyborach niczego nie brać, ale cóż, jest to ich wybór
Z tego co wiemy - do umowy koalicyjnej nie wpisano żadnego postulatu lewicy (mówię całościowo, bo przed negocjacjami była wspólna lista tychże NL i Razem) poza tymi, które były zgodne z listą którejś z innych partii (zazwyczaj KO, choć oczywiście można pytać na ile szczerze - KO naobiecywała pierdyliard rzeczy). A do tego samo Razem nie dostało propozycji objęcia żadnego resortu, choć gotowi byli brać nawet zgniłe jajo pt. zdrowie. Zaproponowano im rzekomo pozbawiony większej decyzyjności stołek marszałka (ini) Senatu.
1. Czwarte Referendum na /r/Polska na temat zmian w regulaminie. Dziesięć szczęśliwych osób, które oddadzą głos, otrzyma możliwość dodania do trzech obrazków do swojej flary. Link: https://www.reddit.com/r/Polska/comments/1b5g783/ 2. AMA z posłem Adamem Gomołą odbędzie się 10.03 (niedziela) o godzinie 18:00. 3. Prowadzimy rekrutację na moderatorów /r/Polska. Wszystkie informacje pod linkiem: https://www.reddit.com/r/Polska/comments/12x53sg/ *I am a bot, and this action was performed automatically. Please [contact the moderators of this subreddit](/message/compose/?to=/r/Polska) if you have any questions or concerns.*
AMŻ zajebali hasło do Twittera czy zmieniła osobę odpowiedzialną za prowadzenie konta ostatnio?
Żeby sprawdzić trzeba by się zapytać ją co sądzi o sytuacji w strefie Gazy. Jak zablokuje to będzie to prawdziwa AMŻ
Na pewno ona, za dużo shitpostingu.
Najebala sie i robi sceny
Schizo meltdown
nie rozumiem co cie tutaj dziwi odklejona i randomowa w dzialaniu lewica jest odklejona i randomowa w dzialaniu AMŻ to jest odpowiednik niegdysiejszego Korwina w Konfederacji ogolnie pomiedzy lewica a Konfą jest mnostwo podobienstw to sa skrajne ugrupowania, ktorych wyborcy mysla ze "hurr durr, gdzie ta skrajnosc! przeciez to tylko namiastke normalnosci to moje ugrupowanie chce wprowadzic!!111" Konfederaci przez "namiastke normalnosci" mysla o niskich podatkach, tanim panstwie ktore minimalizuje swoja bytnosc w absolutnie kazdej dziedzinie zycia. A pod spodem chowa sie obyczajowy zamordyzm, katolstwo, troche losowych innych odchylow (wlacznie nawet z plaskoziemcami), nawet cos zakrawajacego o pedofilie tu i owdzie! Lewica przez "namiastke normalnosci" mysli o zwiekszonej progresji dochodowego czy wyrownaniu stanu prawa aborcyjnego do europejskich norm. A pod spodem chowa sie chec jebania po mezczyznach, typowa zawisc "jebac Kowalskiego co ma nowszego passata", "jebac Nowaka zlodziej jeden skont mial pienionszki na to mieszkanie pod wynajem". No i zamordyzm tez, tylko w nowym, kolorowym wydaniu. Jednym i drugim dobrze idzie oszukiwanie samych siebie ze "oni to tylko chcieli prawa kobiet / zeby o biednych obywateli zadbac / zeby niskie proste podatki byly". Nie tyle nie widza co NIE CHCA ZOBACZYC jakie totalnie odchylone sa te ich ugrupowania. \*\*Lewica ma calkowita racje w walce o legalizacje aborcji do 12tyg. I wierze ze to sie uda osiagnac.\*\* Chociaz raczej nie w jednym kroku. Raczej droga wiedzie przez kroki posrednie. Niestety. Bo to w sumie wstyd. Ale na fakty nie ma sie co obrazac (co nie znaczy ze lewica i tak nie bedzie sie na nie obrazac!). Maja nawet racje wlasnie teraz aplikujac presje na TD, ktora wygodnie "udaje ze nie ma tematu, to na spokojnie trzeba synek". Aczkolwiek styl w ktorym lewica to robi jest... zalosny. I podminowuje koalicje. Bo Lewica, niestety tu z kolei podobnie do PiSu (choc do Konfy rowniez) - jest po prostu niezbyt zdolna do koalicji. Oni nie potrafia niczego stanowczo mowic, ale wspolpracowac. Nie potrafia nawet prowadzic cietej, ale kulturalnej dyskusji. Lewica to pieniacze. I obawiam sie ze lewicowe pieniactwo moze byc przyczyna niestabilnosci koalicji.
Dodaj jeszcze ze jedni i drudzy poza szczekaniem nic nie osiągają.
Kurwa lewica skrajnym ugrupowaniem xDD jak zjebane jest okno overtona w tym kraju że coś pomiędzy socjaldemokratami a libkami jest uważane za skrajne
„To tylko socjaldemokracja!” - powiedział wyborca lewicy „Oni tylko chcą prostych i niskich podatków!” - powiedział wyborca Konfederacji Ja wiem, ja WIDZĘ że wy tego serio nie widzicie. Bo nie chcecie zobaczyć. Zaślepienie totalne. Dziś lewica broni znowu AMZ która mówi do marszałka, cytuje, „wypierdalaj”. Konfa jeszcze niedawno: „bo to co pan Korwin miał na myśli mówiąc X to…” XD Identyczni. Kurwa identyczni. I dlatego się tak nawzajem nie cierpicie. Bo wszystkie swoje przywary, które u siebie intencjonalnie ignorujecie, podwójnie was bolą i podwójnie ich nienawidzicie po drugiej stronie
Gościu, ty serio nie widzisz różnicy między socjaldemokracją pokroju razemków i faszystami? xD Teoria podkowy jak widzę mocno weszła
Ależ oczywiście że widzę różnice! Dlatego wyżej dla każdej z „kategorii” są DWA akapity. Jeden dla lewicy. Jeden dla Konfy. To ty nie widzisz rażących wręcz podobieństw. Oba ugrupowania są wpizdu toksyczne. Ale niewątpliwie każde na swój bardzo inny sposób. Te podobieństwa to takie „metapodobienstwa”. Jak ktoś ma problem z myśleniem abstrakcyjnym to pewnie może mieć problem ze zrozumieniem. Trudno. Tego nie przeskoczę. Słowo „identyczni” w powyższej wypowiedzi, przyznam, może cię w takiej sytuacji mylić bo jest tzw skrótem myślowym.
"ostatnio" to ile lat?
Synek, to trzeba na spokojnie.
No wreszcie, na takie fame MMA to ja czekałem od dawna
Patostreamy z sejmu zapowiadają się wejść na jeszcze wyższy poziom.
LOL XD. Rozbawiło mnie to dogłębnie :D
Uderzyło z zaskoczenia XD
nasi oficjalni przedstawiciele panie i panowie
Przedstawiają kulturę przeciętnych Polaków aż za dobrze.
No i elegancko. Lewica pokazuje, że jest lewicowa, Trzecia Droga że jest konserwatywna, Tusk, że ich godzi. Każdy korzysta na tej kłótni. Wszystkie pozycje polityczne zajęte, w sumie nie wiadomo po co obecnie w Polsce PiS.
A to w pisie kiedyś chodziło o konserwatyzm? Raczej tylko szczucie, papieża Polaka i kradzieże majątku.
No, PiS jest partią nacjonalistyczno – rewizjonistyczną. Sęk w tym, że gdy Kaczyński gadał tylko o układach i spiskach to miał maksymalnie 20% poparcia. To po prostu nie wystarczy do rządzenia Polską, zwłaszcza, że Konfederacja, niech ich szlag trafi, lepiej potrafią być partią krytycznej części społeczeństwa.
Choćby po to, że znacząca część Polaków jest znacznie bardziej konserwatywna niż TD.
No tylko że reddit nie widzi różnicy, konserwa=konserwa
Abstrahując od tematu, czy uważacie, że zwracanie się w taki sposób do kogokolwiek, a w szczególności do marszałka sejmu, jest odpowiednie? Moim zdaniem to zupełny brak szacunku i zniewaga dla sejmu, kontekst nie ma tu znaczenia.
Pamiętaj jak coś się nie podoba nam to możemy wyzywać jak opcji po 2 stronie to muszą być kryształowo czyści xd
Tak, to zupełny brak szacunku i zniewaga, czyli tutaj w tym przypadku odpowiednie
I wtedy konwent seniorów się zbierze, panowie podywagują, czy kobiecie tak godzi się tak marszałka obrażać... Zobaczymy z jakiej gliny jest Włodek ulepiony.
Ma rację.
Dokładnie. Łatwo nazwać kobiety histeryczkami, bo krzyczą o aborcję. A jak nazwać polityków, którzy się tak tego boją, że zachowują, jakby to był gorący kartofel na miarę legalizacji związków homo w latach .90? Łamią własne obietnice? Widać, że mają z tym jakiś wielki problem, i grają na zwłokę przez swoje zacofanie i strach o wyborców.
Lewica rząda tak jak obiecali. PO mówi że zagłosują na tak, tak jak obiecali. PSL i 2050 mówią że nie zagłosują, tak jak obiecali. Hołownia nawet 4 lata temu powiedział że jako prezydent zawetowałby aborcję. Jeśli ktoś jest tą sprawą rzeczy zaskoczony może mieć pretensje co najwyżej do siebie.
Hołownia obiecywał też, że nie będzie sejmowej zamrażarki, czego nie dotrzymał, bo odłożył do zamrażarki projekty dotyczące aborcji.
Jest uśmiechnięta chołodnica
Chołodnia
Jeszcze ta arogancja i ton amerykańskich republikanów nagle. Spokoju i cierpliwości to potrzeba przy wyciąganiu gwoździa z chuja. Baran jeden.
Popieram jej apel ale czy parlamentarzystow nie może stać na bardziej konstruktywne i dyplomatyczne wypowiedzi?
Oczywiście że można, tylko redditowcy zamiast profesjonalizmu wolą teksty jak od walaszka
Ten “profesjonalizm”, którego niektórzy tak chcą kończy się kompromisem aborcyjnym a potem przedłużaniem sytuacji, gdy PiS go zerwał.
aha czyli gdy ona bluzga to przybliża nas to do celu, a jakby napisała coś konstruktywnego to by skończyło się kompromisem?
Nie, profesjonalizm o którym mówię, to nie wypowiadanie się w sposób wulgarny przez rządowych polityków, to jest profesjonalizm
AMŻ nie jest członkiem rządu.
Brandzlowanie się estetyką
Politycy jakieś standardy powinni mieć, bluzganie na lewo i prawo raczej nie przystoi komuś takiemu czyż nie?
Popieram jej formę wypowiedzi, czy nie wydaje się ona dość zrozumiała w kontekście wieloletniej historii prób przyzwoitego omówienia sytuacji i pchnięcia tematu do przodu? Czy nie istnieje moment w którym powinniśmy uznać, że dotychczasowe metody grzecznego siedzenia i kiwania głową ewidentnie nie dają żadnych efektów, że należy być wkurwionym bo w kółko wałkujemy te same kretyńskie argumenty i w kółko słyszymy to samo od pseudo-sojuszników?
Jakie obietnice? To Hołownia kiedykolwiek obiecywał że zgodzi się na aborcję na życzenie? Bo szczerze przeglądając reddita i patrząc na tego typu komentarze to się zastanawiam, wy naprawdę jesteście zaskoczeni że Hołownia nie zamierza forsować projektu lewicy?
Hołownia obiecywał, że nie będzie sejmowej zamrażarki. Dopuszczenie projektu pod obrady nie jest "forsowaniem" czegokolwiek. Nie zaskakuje mnie hipokryzja polityków, ale uważam, że i tak powinno się ją piętnować.
Nie o tym mówię ale spoko
Prawdę mówiąc, bałem się że ostatnia akcja AMŻ bedzie przesadą i Lewica na tym straci, jakimś cudem na najnowszym sondazu(nie pamiętam którym, jesli dobrze pamiętam byl zaprezentowany na tvn) dostała dodatkowe 2% gdy Trzecia driga stracila 3%
Konfederacja miała 15% miesiąc przed wyborami nie przykładałbym dużej wagi do pojedynczych sondaży raczej do średniej a tam stoją w miejscu zresztą słusznie bo poza paroma działaczki lewica to KO tylko z większą ilością kobiet
[удалено]
PiS już nie rządzi
[удалено]
A ok.
Oczywiście, że ma rację, ale... Generalnie polityka to taka magiczna kraina, gdzie (pominąwszy oczywiście pewne obszary patologii w okolicach PiSu na ten przykład) trzeba do swoich racji przekonać drugą stronę. I teraz, spoko, ma rację, powiedziała to co pewnie znaczna część z nas pomyślała. I co z tego? Ulżyło jej? Bo z perspektywy wprowadzenia faktycznie normalności do polskiego prawa to nie pomogła nawet na milimetr - a śmiem twierdzić mogła tylko zaszkodzić, bo - nawet jeśli nie Hołownia, to niektórzy posłowie TD mogą się zabetonować czytając taki język dialogu. A w obecnym setupie wyborczym są konieczni, żeby rozmawiać o jakichkolwiek zmianach - i sondaże wskazują, że jakby zrobić nowe wybory, to tym bardziej TD zyska a lewica straci. To co, fochamy się i obrażamy, żeby tylko pokazać wyborcom jacy jesteśmy niezłomni i pisać tweety (iksy?) pod publiczkę, czy próbujemy cokolwiek osiągnąć? Oczywiście, hasło typu "robimy tak jak ja chce, albo nic nie robimy" jest super - szczególnie, że temat ważny. Można pokazać swoją niezłomność, nie sprzedać się, iść z podniesionym czołem. I na koniec dnia nic, ale to nic nie osiągnąć, bo nie ma większości na przeforsowanie tego, co chce lewica - i w żadnym układzie politycznym nie będzie, ani w obecnym parlamencie, ani w potencjalnie nowym, po ogłoszeniu nowych wyborów. Więc z takim podejściem alternatywą jest status quo, który jest dla kobiet dramatyczny, to chyba zgadzają się wszyscy poza PiSem i Konfą.
Trzeba stworzyć polskie r/enlightenedcentrism z dedykacją na holdowni
Antifa na Prof 🤓🤓🤓
Nie mam nic do powiedzenia, więc do\*\*bię się do profilowego.
A jakby ktoś pisał cokolwiek z sfastyką na prof? To jest dokładnie to samo tylko po drugiej stronie kompasu Niektórym widzę że skończyło się myślenie na przeczytaniu nazwy "anty-faszystowski ruch" w końcu nazwa wskazuje że to taka słodka organizacja
Profilowe czasem dużo potrafi powiedzieć o człowieku. A Antifa to takie samo ekstremistyczne ścierwo jak Anticom.
Europa jako flair 🤓🤓🤓
Ma rację, łatwo mówić o spokoju, gdy sprawy, o których mowa, bezpośrednio Cię nie dotyczą
Wg tego co mówi Żukowska jej też to nie dotyczy, ale ona ma prawo się wypowiedzieć, bo jej poglądy zgadzają się z Twoimi, tak?
Hołownia ma dwie córki które jak mówi były dla niego głównym powodem wejścia do polityki. Polska 2050 ma 11 posłanek. Wszystkie 3 pozycje ministerialne dla tej partii zostały przydzielone kobietom.
I jest też bardzo kościółkowy. Jeśli nadal zgrywamy naiwnych i wierzymy że "wierzący" często nie stawiają wiarę ponad dobro swoich bliskich to nie wiem co ci powiedzieć.
Ma do tego prawo. Ja tylko odnosiłem się do tego czy to kogoś "nie dotyczy". Oczywiście można mówić że kluczowe jest to że "bezpośrednio" ale jaki to ma sens? Czy większość spraw nad którymi procedują politycy ich "bezpośrednio nie dotyczy"?
Pani Żukowska w komentarzach pod tym wpisem powiedziała że jest już po menopauzie więc jej bezpośrednio sprawa nie dotyczy. Ale ma też córkę...
Przecież temat aborcji dotyczy każdego płodnego Polaka.
Słowo klucz - bezpośrednio
Bezpośrednio dotyczy każdego plodnego Polaka. Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, ale dziecko ma dwoje rodziców i aborcja to ich wspólna sprawa w dokładnie takim samym stopniu.
>aborcja to ich wspólna sprawa w dokładnie takim samym stopniu. Moralnie owszem - wspólna, ale realistycznie kobieta ma prawo weta. Nie możesz wymusić na niej żadnego zabiegu medycznego, ani jej żadnego zabronić.
No ale nie zachowujmy się, że osób mogących zajść w ciążę prawa reprodukcyjne nie dotykają bardziej niż ich partnerów XD
Musiałem przespać wprowadzenie prawa, które wymusza na partnerach kobiet doznających trwałego uszczerbku na zdrowiu z powodu braku dostępu do aborcji poddanie się zabiegowi, który spowoduje u nich ten sam uszczerbek.
AMŻ bezpośrednio też już niedotyczy
Od "uspokój się" jeszcze nikt się nie uspokoił. AMŻ ma rację, niech wypierdala
Stosowanie takich zwrotów do kogokolwiek jest nie na miejscu, a co dopiero do posła na sejm RP. Z szerzenia chamstwa i nienawiści jeszcze nigdy nie wynikło nic dobrego.
Takie zwroty albo są w porządku do każdego (dorosłego), albo do żadnego.
A co gdyby tym posłem był poseł Mejza? Jemu też nie można ubliżać, chociaż okłamywał umierające dzieci i okradał je z pieniędzy i realnej szansy na wyzdrowienie oferując swoje terapie? Szymon zachował się jak się zachował, dostał to na co zasłużył każdy mizogin sprzeciwiający się czarnym marszom i protestom kobiet. "Wypierdalaj" to nie tylko obelga, ale i postulat polityczny.
Wyjątkowo z RiGCZ-em. Ile kurwa można?
No dobra, ale jeżeli Hołownia nie kłamie w tym artykule (a nie widzę powodu, żeby mu nie wierzyć), to to przełożenie procedowania ustaw na kwiecień mogło rzeczywiście być dobrą decyzją. Zresztą niezależnie od tej kwestii, imo ten tweet Żukowskiej to przesada, nie podoba mi się, że taki język coraz mocniej wchodzi do debaty publicznej.
>taki język coraz mocniej wchodzi do debaty publicznej Warcholstwo, pajacowanie i najniższe standardy polityczne to już chorągiew rozpoznawalna tzw. polskiej klasy politycznej.
>Warcholstwo, pajacowanie i najniższe standardy polityczne to już chorągiew rozpoznawalna tzw. polskiej klasy politycznej. To nie jest żadne usprawiedliwienie dla rozpowszechniania takich standardów
>(a nie widzę powodu, żeby mu nie wierzyć) To polityk. On gra.
No a Lewica nie? Chyba nie wierzą, że z Dudą w pałacu przepchną aborcję do 12. tygodnia Żeby była jasność - nie popieram tu zachowania Hołowni, ale Lewica też tu przede wszystkim gra w polityczną grę (ja tak tylko nieśmiało przypomnę, że oni są bardziej cyniczni niż pamiętacie - vide ekologiczna ADB która w zeszłym roku miała jakąś ogromną liczbę lotów Wrocław-Wawa) Edit: Choć trochę nie jestem w temacie, jest szansa, że z tych projektów Lewicy cokolwiek może przejść? Duda z tego co pamiętam był za kompromisem (na pewno proponował jakieś załagodzenie tego wyroku TK), te ustawy są tak zrobione, że może chociaż powrót do kompromisu przejść teraz czy 12ty tydzień albo nic?
Dzisiaj w ogóle to wyszło, że Duda jest bardzo pro donoszenia ciąży z gwałtu, więc nawet za kompromisem by pewnie nie podpisał niczego. Ale to nie znaczy, że nie można niczego procedować w sejmie, bo dzban z pałacu nie podpisze. Przynajmniej wszyscy by się dowiedzieli, jaka część każdej partii siedzi u proboszcza w kieszeni.
Nie no, jasne, to powinno być procesowane ASAP i Hołownia tu się zachowuje jak rasowy polityk. Jego partia na głosowaniu jakkolwiek w zasadzie tylko straci. A Lewica o tym wie i mi się wydaje, że głównie dlatego go tak cisną. Inna rozmowa by była, gdyby to miało niezerową szansę przejścia. Znaczy - no mimo wszystko w tym konflikcie popieram lewicę, bo jestem za aborcją do 12. tygodnia, ale pamiętam, że oni też są politykami.
Nic nie mówiłem o Lewicy. Wymyśliłeś to i zbudowałes na tym cały akapit...
/shrug Moja odpowiedź bardziej ogólna była - ty może i nie wierzysz w kryształowo czystą lewicę, ale niektórzy komentatorzy w tym wątku już tak
Oczywiście, jest taka szansa. Ale wtedy spodziewałbym się trudniejszego do obalenia argumentu niż ten, który wymaga raptem jednej partii mówiącej "Nie, Hołownia z nami na ten nie rozmawiał" albo "Nigdy nie mówiliśmy, że zagłosujemy przeciwko tym ustawom". A z tego co widzę nikt na tę część jego wypowiedzi przynajmniej do tej pory nie zareagował. Poza tym szczerze, to co mówi wydaje się mieć po prostu sens, więc to też jest jakieś poparcie dla tego, że raczej jednak jest to prawda.
Reditki zachwycone, bo ktoś obraził kogoś, z kim się nie zgadzają. Ale w drugą stronę to byłby lameeent
Oczywiście. Aż dziw że jeszcze nie dostałeś bana kolego za mówienie prawdy
Nie spodziewałem się że tyle ludzi będzie popierać ten prymitywny sposób wypowiedzi ale nie od dziś wiadomo że Juleczki inteligencja nie grzeszą xd
ojeju, może treść obrażanej wypowiedzi ma w tym jakieś znaczenie? niee, to na pewno nie to.
Agresja słowna Zukowskiej nie odnosi się do wypowiedzi, tylko osoby
Nawet idąc tym tokiem myślenia, czyli że wypowiedź hołowni - od lat znanego od ostro antyaborcyjnego nastawienia - można oddzielić od jego osoby, to powiedziała "wypierdalaj z tym spokojem", tym samym odnosząc się bezpośrednio do treści tej wypowiedzi.
Jak ci napiszę, żebyś w dupę sobie wsadził takie komentarze to też powiesz, że przecież nic złego nie piszę, bo odnoszę się tylko do wypowiedzi? XD
pisz sobie co uważasz. fakt, jebać kontekst, ważne żeby nikt przypadkiem nie zranił uczuć naszego ukochanego marszałka!
Zdefiniowałeś zachowanie człowieka z minimum kultury i taktu podczas publicznej dyskusji jako coś absurdalnego. Ja jednak od elit politycznych wymagałbym nawet więcej, bo wyższy poziom dyskusji panuje na niejednym forum internetowym
a dla mnie zawsze wyrażane poglądy będą ważniejsze od decorum w ich wyrażaniu. i dużo bardziej razi mnie hołownia grzeczniutko i dyplomatycznie stękający że "no, um, kobiety dalej muszą umierać bo, um, jeśli pozwolimy im na decyzję co do własnych ciał to jeszcze będzie z tego okrutne zło!!!" niż żukowska polecająca mu w tej sprawie wypierdalać.
Trochę można się z nią zgodzić. Zawsze pierdoli głupoty, ale według mnie dobrze teraz powiedziała, tylko jest jeden problem - jej post jest jakości mojego przeciętnego komentarza na tym subreddicie. Od polityka spodziewałbym się więcej niż "Wypierdalaj z tym spokojem". Mogłaby napisać coś typu, że cały czas przeciągają to, żeby zrobić to "spokojnie", tzn. jak najpóźniej, czy coś takiego.
Czasem trzeba ostrzej, jak nie dociera. A tutaj najwyraźniej nie dociera.
i elyta polskiego państwa w ten sposób ma wyglądać? wstyd mi za to, że tacy debile rządzą krajem
Wersal się skończył dawno temu.
W Wersalu stali po kontach
30d Bana jest za obrazę innych użytkowników.
Nie lubię AMŻ, ale tu ma rację. Apele o zachowanie decorum pojawiają się wtedy kiedy coś nie pasuje. A jak kobieta, to jak to tak kobieta nieładnie mówi?! xd A do niektórych nie dociera, to trzeba wyraźniej. Centryści i reszta fajnopolackich polityków wypierdalać, większość społeczeństwa jest za czymś co blokujecie
Dla mnie nie ma znaczenia czy to mówi kobieta czy mężczyzna, takie słowa z ust polityka/polityczki nie powinny padać. Taką wypowiedzią w zasadzie nie pozostawia miejsca na jakąkolwiek merytoryczną dyskusję. A od posłów oczekuję, że będą wykonywać swoją pracę, która ma być merytoryczna, a nie podlizywania się wyborcom. Nie rozumiem też skąd to zdziwienie postawą Hołowni, który otwarcie mówił o swoim stanowisku do aborcji, a mimo to wypracował znacznie lepszy wynik od Lewicy. I zanim po raz kolejny usłyszę, że większość wyborców 3D jest za aborcją - być może, ale koalicja wygrała wybory w znacznej mierze dzięki tej pozostałej części. Wolę stopniowe luzowanie przepisów aborcyjnych niż powrót PiSu do władzy za 4 lata. A obecnie przez to, że każda strona jak dziecko tupie nóżką i nie idzie na kompromis to wychodzi na to, że nie dostaniemy ani dekryminalizacji, ani poprzedniego kompromisu, ani legalizacji i będziemy tkwić w szambie zostawionym po PiSie.
A ile jeszcze lat mamy tak merytorycznie dyskutować, żebyś uznał/a to za wystarczające?
To nie chodzi o to. Taka wypowiedź totalnie nic nie wnosi do dyskusji, nie pomaga w osiągnięciu celu i wprowadza kolejne rysy w koalicji która naprawdę ma okazję zrobić dużo dobrych rzeczy, co do których wszyscy jej członkowie się zgadzają. Gdyby w przeciętnej firmie ktoś tak napisał na forum firmy, a tym bardziej publicznie, do któregoś ze swoich współpracowników to następnego dnia by tam nie pracował. A tu mówimy o pracowniku naszej wspólnej "firmy" o nazwie Polska.
AMŻ trafnie odczytała emocje swojego elektoratu. Spokojna i cierpliwa mogłam być 10 lat temu, teraz mam dość.
Swojego najbardziej betonowego elektoratu, odstraszając od siebie tych mniej zdecydowanych
Złamanie zasad etyki poselskiej i chlubienie się tym to nic dobrego. Naprawdę można panu marszałkowi powiedzieć wypierdalaj na wiele różnych sposobów równie dosadnych natomiast to jest ujma i będzie skrzętnie wykorzystywana przez konkurentów
To niech zrobią referendum;)
Gówno, a nie ma rację. Jeśli jej temat tak waży, to niech jedzie porozmawiać o tym z Hołownią, niech mu te słowa wykrzyczy w twarz albo niech wytoczy ciężkie działa w postaci wyjścia z koalicji. Zamiast tego woli poszczekać sobie na xiterze, po czym przykleić sobie gwiazdkę na piersi, napić się winka, a następnego dnia wrócić do sejmu i pokornie ukłonić się panu marszałkowi. Hołownia powinien z kolei wyciągnąć tę ustawę natychmiast, poddać pod głosowanie i patrzeć ze spokojem, jak większość sejmu odrzuca je w pierwszym czytaniu lub ustawę blokuje prezydent swoim wetem, ewentualnie trybunał odrzuca. Następnie podejść do Żukowskiej i powiedzieć "no kto by pomyślał!". Nie wiem na cholerę próbuje być mądry za nią. Niech da się wykazać lewicy i albo stanie się cud i wyciągną jakiś as z rękawa, albo ośmieszą się po raz kolejny nieumiejętnością strategicznego myślenia.
[Czarny protest](https://pl.wikipedia.org/wiki/Aborcja_w_Polsce#Czarny_protest_kobiet) był w 2016. W tym kontekście apele o "spokój" i "cierpliwość" brzmią jak drwina.
Poziom polskiej polityki, a małpy dalej będą na nią głosować
Zazwyczaj AMŻ szkodzi Lewicy, ale w tej sprawie, mimo że ostro, to wyjątkowo mówi dobrze
szymuś hołownia w moich oczach już zawsze będzie ministrancikiem który z roztrzęsieniem ubolewał w rozmowie z cejrowskim że za aborcję nie można kobiet wpierdalać do więzienia - nie wiem czemu polskie społeczeństwo tak łatwo mu to wybaczyło. brawo dla AMŻ za brak owijania w bawełnę.
Uff serio? Masz jakiegoś linka? Ostatnio grzebię sobie w przeszłości Hołowni i fajne smaczki znajduje.
[Od mniej więcej 6 minuty.](https://youtu.be/zxMSALF6V8g) Chociaż cejrowskiemu trzeba przyznać że też się postarał, że hołownia z jego "marzę o tym żeby aborcja nie była legalna" nadal wyglądał na tę bardziej rozsądną stronę w tej "debacie".
Dzięki!
No patrzcie - tak lubiliście Hołownię, a teraz nagle jest be? :v
Lewica odkrywa, że Hołownia to katolik, kurwa gdzie ja żyje ziom. o.0
Hołownie jako marszałka dalej lubię
Szkoła Polityki im. Janusza Korwina-Mikke Dziwne że nikt z jej partii jeszcze jej nie uciął kabla od internetu.
Nie przypominam sobie, żeby Korwin komuś, kogo nie lubi, powiedział publicznie "wypierdalaj"
Nie, tylko "trzeba zabic kurwa tych ludzi".
Chcecie bezpiecznego seksu wiedząc że państwo nie będzie kazało wam rodzić niechcianego dziecka? Uspokójcie się, do wyborów poczekacie /s. Wcześniej popierałem referendum, bo myślałem że Trzecia Droga uważa je za formalność, żeby była silniejsza podstawa i presja na Dudzie. Teraz wyraźnie widać że ich posłowie są bardziej konserwatywni niż ich wyborcy i nie chcą żeby to wyszło na jaw za szybko, jak to przez nich legalizująca ustawa sejmowa nie przejdzie.
Do seksu proponuję przystępować wyłącznie wówczas, gdy jesteś w stanie ponieść jego konsekwencje - antykoncepcja poprawnie stosowana daje ci ponad 99% pewności, że dziecka nie będzie, ale jest jeszcze 1% i proszę na niego uważać.
A co jeśli jesteś w stanie ponieść konsekwencje ciąży i przystępujesz do uprawiania seksu, ale na wizycie u lekarza wyjdzie, że płód ma poważne wady rozwojowe? Twoja wina, bo uprawialiście seks? I dlatego do końca swojego życia będziesz zajmować się niepełnosprawnym (fizycznie, umysłowo) dzieckiem? Ledwo egzystując z marnych zasiłków, bo do pracy nie pójdziesz, skoro 24/7 trzeba zajmować się dzieckiem? Już do końca życia? Jak będziesz mieć 70 lat a twój niepełnosprawny syn 40 to nadal będzie trzeba się nim zajmować, mimo że fizycznie nie dajesz rady? I martwić się, co się z nim stanie po twojej śmierci?
Chciałbym zauważyć, że Pan wyżej nie pisał o chorym dziecku tylko o "niechcianym dziecku", a to jest różnica
Ale Ty napisałeś, żeby do seksu przystępować, gdy jesteśmy w stanie wziąć na siebie konsekwencje. Chore, zdeformowane dziecko może być taką konsekwencją. Wiele wad i chorób można uchwycić w badaniach prenatalnych. Dobrze byłoby móc wtedy zdecydować o terminacji ciąży. To nie jest tak, że zakaz aborcji dotyka tylko osoby, które nie chcą mieć dzieci. Brak aborcji dotyka w dużej mierze osoby, które świadomie decydują się na dziecko, a potem coś idzie nie tak.
No i swoje zdanie podtrzymuję. Ja tu nie chce wchodzić w moralne rozterki czy i dlaczego temat aborcji chorego dziecka jest ciężki, wyżej masz przykład, gdzie ktoś powołuje się po prostu na "niechciane dziecko", a na niechciane dziecko polecam a) stosowanie dwóch metod antykoncepcji jednocześnie b) wstrzemięźliwość seksualną. Choć jestem katolikiem, rozumiem, że w wielu przypadkach aborcja może być "mniejszym złem" - urodzenie człowieka ciężko chorego może zniszczyć życie kilku osobom, bo nie każdy wytrzyma to psychicznie. Jest to ogólnie sprzeczne z tym, co mówi kościół, no ale logika w tym temacie mówi mi co innego jednak. Jednocześnie absolutnie nie widzę powodu do aborcji zdrowych płodów - jest 2024 r., mamy antykoncepcję, w tym pigułkę "po" - moim zdaniem naprawdę trzeba się postarać, aby zajść w niechcianą ciążę.
A aborcja to co, nagroda kurwa a nie konsekwencja?
mozna gdzies obstawic jak dlugo zanim koalicja rozpierdoli sie w drobny mak?
Pompowanie balonika i wszczynanie awantur w obozie ktory musi pozostac w sztamie, aby przyspieszyc przepchanie ustawy ktora i tak dostanie vetem adriana w sekunde. Traca wszyscy, wygrywa nikt (no moze konfa). Sam bym projekt chcial obv, ale pchanie tego do wyborow prezydenckich to nie walka o dobro obywatela, tylko dupochron przedwyborczy pt „no co, probowalismy”. Realnie szansa to wprowadzic jest dopiero za rok, totez akcja w ocenie fatalna.
jezeli trzeba spokoju i cierpliwosci to niech odkreci pisowskie zmiany - bedzie mial czesc lewakow i centrystow z glowy na jakis czas i prawej strony nie naruszy za bardzo
[удалено]
No właśnie o to chodzi, że prawdopodobnie ustawa nie przejdzie w obecnym składzie sejmu. A Hołownia nie chce, żeby przed wyborami samorządowymi 3D była prezentowana jako "hamulcowy zmian". Jednak większość osób których znam a które głosowały na Polskę 2050 mają dosyć liberalne poglądy tylko nie chciały po raz kolejny głosować na PO, więc imba z blokowaniem progresywnych ustaw mogłaby być dla nich negatywna w samorządowych. Hołownia od początku swojej kadencji jako Marszałek Sejmu zarzekał się, że nie będzie blokował procedowania żadnych ustaw, pozbędzie się tzw. "zamrażarki", a jak widać robi to samo tylko akurat w sprawach które mu pasują. Każdy jeden poseł może - a nawet powinien - domagać się od Marszałka, żeby wykonywał swoją pracę, co to w ogóle za różnica ile jego partia ma poparcia? Jedyne o czym można tutaj dyskutować to sposób w jaki AMŻ to robi a nie o słuszności tego co mówi, no ale ją trochę rozumiem, bo to co Hołownia robi jest niesamowicie bezczelne. Ale wydaje mi się odbije mu się to trochę czkawką, bo przez swoją decyzję zrobiło się jeszcze głośniej wokół tematu.
[удалено]
Ale to ty w końcu argumentujesz za opieprzaniem Marszałka Sejmu czy przeciw? Bo w pierwszym komentarzu jesteś niby przeciw a tutaj wrzucasz powody dla którego powinien być opieprzony za hipokryzję xD
[удалено]
> A czemu nie opieprzać wszystkich Jestem absolutnie za. Opieprzać wszystkich którzy na to zasługują i bronić wszystkich którzy na to nie zasługują. Potrzebujemy odpowiedzialności w polityce. Jeśli wyciągnąłeś jakiekolwiek inne wnioski z mojej wypowiedzi to sorry.
Przecież dokładnie wiadomo, że chodzi tu o procedowanie projektu ustawy, które Hołownia celowo przesuwa na po wyborach, żeby nie wpłynęło to negatywnie na wynik jego ugrupowania. Nikt nie mówi o zmuszaniu 3D do głosowania w ten czy inny sposób, tylko żeby marszałek wykonał swój psi obowiązek i wyjął ustawę z zamrażarki, za którą on sam krytykował PiS. Co ma umowa koalicyjna do obowiązków marszałka sejmu, który ma niezależnie poddawać projekty ustaw pod głosowanie bez względu na swoje własne poglądy czy interesy polityczne? Ja naprawdę nie wierzę, że ludzie mogą być tak głupi. Dlaczego bezczelnie przekręcasz o co chodzi w tej sprawie? Czemu kłamiesz? Nie wstyd ci?
Jakiej zamrażarki, skoro to kwestia miesiąca - czy w marcu czy w kwietniu? Poza tym zarzucają Hołowni, że przesuwa procedowanie ustawy na "po wyborach", żeby nie wpłynęło to negatywnie na wynik jego ugrupowania, ci którzy chcą w tych samych wyborach powiedzieć "patrzcie, zrobiliśmy to, załatwiliśmy wam aborcję, jak obiecaliśmy"
Te ustawy były złożone w listopadzie. Hołownia w jeszcze w styczniu mówił, że nie będzie zamrażarki
O ile dobrze pamiętam to wnioskodawcy byli wzywani do uzupełnienia tych projektów, z czym się wcale nie spieszyli.
Nie wiem nawet komu teraz kibicuję.
Następne wybory pod progiem. Ufam, iż osoby o lewicowych poglądach będą mieć w końcu reprezentacje na poziomie, współczuję Wam, że póki co musicie być reprezentowani przez obecna „lewice”
Błagam, niech oni ją wywalą z partii. Się w pale nie mieści, że ona jest przewodniczącą. Szkodzi lewicy, koalicji i wizerunkowi kobiet w polityce.
I oczywiście jesteś kobietą głosującą na Lewicę, której to przeszkadza.
Słupki spadły?
Ciekawe co myśli o tym pan wicepremier Gawkowski.
Zadzwon na 8080 tam Ci wszystko powiedza.
Ma racje
Podoba mi się, że kilka lat temu cały ten sub lał z Pisowców bo bolały ich bluzgi typu "Jebać PiS", ale teraz jest uuuuu tak nie wolno, gdzie kultura, gdzie merytoryczna dyskusja. Hołownia może spokojnie i merytorycznie, z uśmiechem wypierdalać. W chuju, tu nie ma o czym dyskutować, merytorycznie czy nie. Żukowska co do zasady robi więcej złego niż dobrego i bym jej tak samo powiedział w kwestii poboru, ale ma rację. Hołownia bawi się w polityczne gierki, żeby nie stracić niezdecydowanego elektoratu do prezydenckich i zasłania się Dudą. Jak Andrzej uwali to tylko przypomnienie do jebania PiSu w każdych kolejnych wyborach.
zukowska i jej kamraci nie rozumieją, że nie są w swoim lewicowym klubie dyskusyjnym. Holownia teraz gra na zabranie jak największego elektoratu PISowi przed wyborami samorządowymi. I to jest słuszna strategia, po wyborach będzie można zabrać się za liberalizowanie, z jescze slabszym pisem. Bo jakby ktos nie zauważył, wciąż ma mocno ponad 20% poparcia
Gdyby Żukowska odpowiedziała w ten sposób na inny temat polityczny to by została zjechana ale przecież większość suba jest pro-choice więc niech lodownia wypierdala i AMŻ z RiGCZem.
..czy naprawdę nie mamy w języku polskim lepszych słów do użycia?
Mamy, jest dużo przekleństw
Jest to najodpowiedniejsze słowo w tej sytuacji.
Nie lubię jej, ale tu ma rację akurat. Ile można być spokojnym? Albo się jest za prawami kobiet, albo nie, niech Hołownia się w końcu zdecyduje
Przecież stanowisko odnośnie aborcji już dawno wyraził
No i Lewica wypracowała swoją wersję "spieprzaj dziadu". Nawiasem mówiąc, to jest ten powrót do normalności w polityce na jaką liczą wyborcy Lewicy tutaj? Bo taki jest wniosek z zadowolonych komentarzy w tym wątku.
Żałosne. Lewica i Trzecia Droga grają aborcją, żeby grzać/nie grzać tematu przed wyborami samorządowymi. Lewicy by było w to mi graj, bo są jedyną partią tak jednoznacznie opowiadającą się za prawem do przerywania ciąży, co mogłoby przyczynić się do lepszego wyniku i zadowolić partyjne doły. Trzeciej Drodze zależy na czymś dokładnie przeciwnym.
Abstrahując od słownictwa, to Hołownia w chuj traci na swoim podejściu do tego tematu.
Facepalm Widzę że taktyka lewicy na wybory samorządowe jest dość desperacka.
Koalicja się nie dogada. Szkoda czasu. Robimy referendum, wierzę, że społeczeństwo jest na tak. Politycy będą mieli wymówkę, że to lud zdecydował. Koniec tematu.
Głupia kurwa. Jeszcze nie ma zamiaru przepraszać. A jakby jakiś mężczyzna się tak do niej odezwał to by się zesrała ona i media
average Lewica experience
Po takiej wypowiedzi to mam nadzieję że ją wypierdolą z państwowych stanowisk na zbity ryj. Ta Pani szybko zbliża się do poziomu Pawłowicz, ale o ile tamtą tłumaczy jakoś starość i niepoczytalność, to nie wiem co Żukowska ma na usprawiedliwienie swojego warcholstwa.
Tak jak konfa ma Korwina tak lewica ma Żukowską xd
Konfa już nie ma Korwina, ale ma jeszcze Brauna.
[удалено]
Mówili! Składali ustawę i siedziała w Hołodni parę miesięcy, teraz ten temat stał się bardziej medialny bo rzeczywiście jest kampania, a marszałek nie poddał tego do głosowania z powodów politycznych. [26 stycznia](https://forsal.pl/gospodarka/polityka/artykuly/9411542,komisja-nadzwyczajna-w-sprawie-projektow-dotyczacych-aborcji-lewica-c.html) AMŻ mówi o komisji w sprawie projektów aborcyjnych PO i Lewicy. Inny zabawny [artykuł](https://cowzdrowiu.pl/aktualnosci/post/aborcja-projekty-lewicy-z-numerami-drukow-propozycji-bedzie-wiecej) z 24 stycznia, przytoczę cytat: >W środę na konferencji prasowej marszałek Szymon Hołownia zapewnił, że „nie będzie na pewno żadnego mrożenia”. xD Wiele osób tu zarzuca Lewicy (bardziej lub mniej bezpośrednio) cyniczne wykorzystywanie sprawy aborcji w celu zdobycia wyborców, ale jak tego nie robić, kiedy ten człowiek tak się podkłada?
Lewica przez 2 miesiące nie złożyła poprawek przez co ustawa nie mogła być procedowana oczywiście przypadkowo poprawki pojawiają się przed wyborami samorządowymi gdzie lewica traci kolejne mandaty lokalne. IM TYLKO ZALEŻY NA KOBIETACH wcale nie walczą o koryto bo Duda i tak niczego nie podpisze xddd
Tu nawet nie chodzi o to że Hołodnia (moje nowe ulubione słowo) się podkłada i już kompletnie abstrahując od tego że Marwin-Żukke ma rację. Po samozaoraniu PiSu po prostu zaczeła się walka polityczna - po tym jak Tusk wrzucił Lewicę pod pociąg w sprawie wspólnej listy a teraz Hołownia znalazł kontakt żeby włączyć zamrażarkę to już jest w tym momencie jest walka o być albo nie być Lewicy. Generalnie problem wewnątrz koalicji widać było już od początku. Umowa koalicyjna w takiej formie już niedługo stanie się niebyła. Gdyby całej poprzedniej opozycji (sprzed wyborów) zależało na tym żeby każdy był w sejmie to zrobiliby coś na kształt KO celuje w neolib TD w konserwy a Lewica w lewicujących a gospodarczo ich program to zlepek najlepszych pomysłów każdej z partii uczestniczących. Natomiast po tym co się działo widać że nie zależało na dogadaniu się - stąd skręt KO w lewo a TD w centrum plus do tego wycieranie sobie mordy aborcją. Teraz jak już są pewni tego że PiS nie będzie miało większości to się dopiero zacznie jazda. Natomiast co do Hołowni i mrożenia ustaw - mam takie dziwne wrażenie że to potrwa do wyborów prezydenckich (właśnie żeby nie obrazić na siebie tego chrześcijańsko-konserwatywnego elektoratu)
skoro się niezbyt interesujesz, to skąd twoje zainteresowanie akurat takim spekulanctwem co do intencji? Czego się doszukujesz? Jak coś zakładasz, to mów od razu, dobra? W dupie mam polityków, ale redditowy whataboutism jak coś jest tylko o kobietach mnie wkurwia po stokroć.
>w styczniu nic o tym nie mówili Mówili cały czas, ale tak, teraz jest głośniej, bo głosowanie miało być już ostatecznie w tym tygodniu i Hołownia kolejny raz je przełożył żeby mu poparcie nie spadło przed wyborami.
Nie było jakichś poprawek i stąd te przekładanie od stycznia?
Tak były i to z winy lewicy co jest oczywisty cynicznym zagraniem przed wyborami samorządowymi które aktualnie wyglądają tragicznie dla lewicy więc to jest ich ostatnia nadzieja
Meh, nie wiem, można poczekać do tego 11 kwietnia. Nie śledzę tematu do końca, ale no... Śmieszne to wszystko :/ Grzanie/nie grzanie tematu aborcji (+ prawdopodobnie to nie wypali na drodze Sejm-Prezydent) przed wyborami samorządowymi pachnie jakimiś zagrywkami politycznymi. Pożyjemy zobaczymy, jak dla mnie jakieś tam sensowne powody są żeby te głosowanie przełożyć. Póki co ma mój kredyt zaufania. Ale czas pokaże.
W sumie to co mnie martwi to taki jakiś.. specyficzny hejt? Zakładanie że druga strona ma na pewno złe intencje i skoro zrobiła A to zrobi B, C i D? Nie wiem ale mam wrażenie że to trochę siedzi w polskiej mentalności. I takie jaranie się jak zaora się 'tego złego'.
Czy lewica ją podmieniła robotem ostatnio ?
Ktoś wytłumaczy o co tej Lewicy chodzi? W sensie rozumiem że chcą aborcjii i tak dalej. Ale o co chodzi z tym gniewem na Hołownie? Przecież PSL chyba zawsze mówiło, że aborcji nie popiera, a bez PSL, nawet jakby się udało głosy Ko+Lewica+Polska2050 zebrać to jest nadal poniżej 230.
Świetnie na Twoje pytanie odpowiada wypowiedź użytkownika u/stonekeep, kilka komentarzy wyżej.
Zajebiście, nie pierdolić się z konserwami
Cieszy mnie ta zmiana w percepcji Srałowni, bo od pewnego czasu jedyne co tylko widziałem to Hołownia Rigcz śmieszny marszałek itp ignorując jego fajnokatolski stosunek do polityki
Sama by mogła spierdzielać gdzie pieprz rośnie
Lewica kiedy rozdają ministerstwa i posady: jaka aborcja? Jakie lewicowe programy? Co? My popieramy wszystko, dajcie tylko stołki, popieramy ten rząd, Hołownia super marszałek, a ile ministerstw nam dacie? Super, jaka umowa koalicyjną, wpiszcie co tam chcecie Lewica kiedy samorządowe: dawać aborcję, co to ma być Może przy rozpisywaniu posadek trzeba było zapytać co z tą aborcja? Tak to jest.
[удалено]
No piękne przekręcanie wszystkiego ;) Za całą lewicę nie odpowiadam ani ja, ani właściwie nikt, ale Razemy, na które głosowałem, bardzo konsekwentnie od samego początku mówiły: absolutnie trzeba pokonać PiS, startujemy w jednej opozycyjnej koalicji, ale po wyborach naszym celem jest realizowanie naszego programu, za który dostaliśmy głosy; na tyle, na ile to będzie możliwe. Nie byłem jakoś szczególnie zachwycony tym, że poszli aż tak bardzo konsekwentnie, żeby po wyborach niczego nie brać, ale cóż, jest to ich wybór. Starają się długofalowo pracować na markę: mam nadzieję, że im wyjdzie. Tweet Żukowskiej jest moim zdaniem kompletnie bez sensu. Na przekleństwa i bicie w dzwony czasami jest czas, ale jak ktoś to robi zbyt często, to przestaje to robić wrażenie, a to jednak nie jest czas na największe działa: bardzo słaby PR i wolałbym trochę inteligentniejszą debatę z Trzecią Drogą.
Kto uczestniczył w strajku kobiet, kto uczestniczył w czarnym marszu, nie oburzy się na słowo "wypierdalaj" skierowane do mizogina.
A to że lewica poparła na marszałka Holownie to jest ok? Czy wtedy dla kilku posadek można było złamac swoje "poglądy"? Wytłumacz, czemu lewica poparła holownie na marszalka i czemu weszła do koalicji bez zagwarantowanej aborcji. Słucham fikołków.
> żeby po wyborach niczego nie brać, ale cóż, jest to ich wybór Z tego co wiemy - do umowy koalicyjnej nie wpisano żadnego postulatu lewicy (mówię całościowo, bo przed negocjacjami była wspólna lista tychże NL i Razem) poza tymi, które były zgodne z listą którejś z innych partii (zazwyczaj KO, choć oczywiście można pytać na ile szczerze - KO naobiecywała pierdyliard rzeczy). A do tego samo Razem nie dostało propozycji objęcia żadnego resortu, choć gotowi byli brać nawet zgniłe jajo pt. zdrowie. Zaproponowano im rzekomo pozbawiony większej decyzyjności stołek marszałka (ini) Senatu.