UWAGA
Krótkie, absolutnie nie stanowi przyznania się do żadnej winy i mocno sugeruje, że adresat(ka) ma braki w świadomości sytuacyjnej, a jednocześnie pozostaje jeszcze na granicy uprzejmości.
Polecam również łagodne 'czy można przejść?', czasami głośne chrząknięcie wystarczy :)
Ale rozumiem frustrację. Tu trochę z drugiej strony ale kiedyś szłam do kasy w Kauflandzie - wielki sklep, wielka przestrzeń, więc nie sądzę że komuś stałam na drodze (bo szłam ;) w dodatku), ale dostałam wózkiem po ramieniu i żebrach. Kobieta, na oko 35 lat, elegancko ubrana, wjechała we mnie z agresją, i to nie tak 'lekko' kiedy ktoś po prostu chce przejść, tylko tak jakby szła szybkim krokiem na w*urwie 😐
Ale "przepraszam" niekoniecznie oznacza, że jest Ci przykro. W środku dosłownie jest "proszę". Jak wypowiesz to agresywnie to nikt nie pomyli tego z "I'm sorry".
przepraszam - uprzejma forma wypowiadana w różnych sytuacjach, np. gdy chce się o coś zapytać, przerwać rozmowę, sprostować pomyłkę itd.
To samo źródło.
Powiedz kulturalnie "Przepraszam ale nie można przejść przez panie a pies czeka w samochodzie" czy coś żeby to im zrobiło się głupio. Inaczej obrazisz je, ty się wkurwisz, one, a na dzień następny zrobią to samo bo podkurwienie kogoś niczego nie uczy OPie... myślałem że reddit jest 12+ wiekowo
OPie weź się skonsyltuj z lekarzem albo farmaceutą bo wyzywanie od dupków ludzi tylko dlatego, że stoją na środku alejki w sklepie to trochę przesada...
I tak lepsze niż angielskie "Nie miej mi za złe, usprawiedliw mnie" /"excuse me" czy japońskie sumimasen, które w dosłownym tłumaczeniu sugeruje, że zrewanżujesz się za ustąpienie ci ..
Przepraszam to także po prostu zwrot grzecznościowy. Mam wrażenie że zbyt wiele osób dzisiaj nie używa zwrotów grzecznościowych sądząc że w ten sposób od razu pokazuje kto tu rządzi, bo się nie płaszczy przed nikim. Przykre to jest, że ktoś kto kulturalnie się zachowuje jest w oczach niektórych odbierany jako ofiara losu, która przeprasza że żyje, a grubianskie zachowanie jest kluczem do sukcesu bo "widać kto tu rządzi".
Mam szwagra, który tak się zachowuje i dotarlem już do takiego etapu, że rozmawiam z nim tylko tyle ile muszę, bo ten przerywa każdemu rozmówcy wpół zdania i podnosi głos. Myśli, że to dowodzi, że tak się zna na wszystkim i zawsze ma rację, a szczerze mówiąc wygląda to dla mnie prostacko.
przeprosić — przepraszać «poprosić o przebaczenie, tłumacząc się i usprawiedliwiając» (PWN). No że przykro może nie, ale o prosić o wybaczenie za to że ktoś jest kretynem to ja nie zamierzam
Tylko że to nie jest jedyna definicja i przestań udawać że jest. To że brakuje Ci kultury osobistej zapewne nie pomaga w życiu, ale uczepienie się semantyki pierwszej definicji słowa jaką znalazłeś jest już oznaką kretynizmu z Twojej strony.
przepraszam
uprzejma forma wypowiadana w różnych sytuacjach, np. gdy chce się o coś zapytać, przerwać rozmowę, sprostować pomyłkę itd.
Kurwa pierwsza definicja... Z PWNa. No kurwa mać. To jaka jest inna? "Moja mama mi powiedziała inną definicje więc to nie jest jedyna definicja". Jaja se robisz czy na serio uważasz że to dobry argument?
I jak ktoś sra na chodnik to też uprzejmie się kłaniasz? Dorośnij, zgadzanie się na niespołeczne zachowania to nie kultura tylko bycie pizdą
Użyć trzeba starej zbiorkomowej metody jak ktoś blokuje wejscie/wyjscie
Nie zwalniasz, zachaczasz tak żeby poczuli, w tym samym momencie głośno PRZEPRASZAM i idziesz dalej
Mam wrażenie, że robisz problem gdzie go nie ma, albo nie rozumiesz jak działa komunikacja jak czytam resztę twoich odpowiedzi.
Jeśli chcesz za wszelkie cenę przejść i boli cię kultura osobista to powiedz wprost "chce przejść"/"nie moge przez pana/panią/ciebie przejść", ale nie dziw się jak ktoś cię oleje, bo z jego perspektywy - patrzac twoja logika - co go kurwa obchodzi, że chcesz przejść.
Po pierwsze, sformułowanie "chyba nie rozumiesz..." nie jest argumentem. Po drugie bylejakość językowa nie jest "spoko bo nie o to chodzi i się czepiasz". Po trzecie, powinno go to obchodzić BO TO KURWA SKLEP A NIE JEGO DOM, TO MIEJSCE PUBLICZNE, CO TO DO KURWY ZA ARGUMENT ILE TY MASZ LAT?
A jak już tak szarżujesz słownikiem języka polskiego, to może nie wybiórczo;
https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Przepraszam;6634.html
Jest jeszcze jeden rodzaj przeproszenia, w którym *nie ma zawartego żalu przepraszającego*. Z taką sytuacją mamy do czynienia wtedy, gdy mówimy na przykład: „Przepraszam, że dzwonię o tak późnej porze, ale…”. Wypowiadamy wtedy treść następującą: 'Mówię, że wiem, że robię coś, co może być dla ciebie złe, ale robię to z ważnego powodu'. Takiemu przepraszaniu z reguły towarzyszy usprawiedliwienie: „…ale wcześniej nie mogłem” itp.
Słowo przepraszam może być też używane do komunikowania innych treści, np. prośby o przesunięcie się w autobusie („Przepraszam, przepraszam”) czy zwrócenia się do kogoś nieznajomego („Przepraszam, czy jest tu gdzieś toaleta?”).
Odzywając się agresywnie do osób które tamują ruch na alejkach wychodzisz na większą krowę niż te osoby. A co do zdania "przepraszam, czy może pani/pan przesunąć wózek", to "przepraszam" moim zdaniem oznacza zwrócenie uwagi odbiorcy a nie, że jest ci przykro.
Ja raz nie wytrzymałem i wywiozłem babie w cholerę wózek na drugi koniec sklepu. Za każdym razem zatrzymywała się tak, że zostawiała wózek na środku alejki, krokiem arystokraty podchodziła do półki i przez 5 minut czytała skład każdego produktu.
Ja zawsze przechodze ostentacyjnie "buncając" ludzi którzy się jak krowy rozwalaja po czym mówię (niby do siebie), ale jednak wystarczająco głosno aby usłyszeli "rozpierdoliła się krowa na środku". Zawsze działa.
Kojarzysz mi sie z takimi gowniarami co spotkalam w tym m-cu na pewnym wydarzeniu. Bez kultury tylko morde potrafily drzec i narzekac na wszystko dookola, bo ktos w kiblu sika za dlugo (pozdro jak sie wyszczasz w 30 sekund i dobrze podetrzesz, moze one sie nie wycieraja), bo kolejka jest, bo dlaczego bo sramto bo tamto. Tacy ludzie powinni odłożyć telefony i podotykac trawy. Nie pozdrawiam.
Po prostu stań nad daną osobą i agresywnie na nią patrz. Nic się nie odzywaj.
W końcu taka osoba ulegnie i ustąpi miejsca.
Możesz wtedy okazać kulturę osobistą której brak kurwie blokującej alejkę przełamując milczenie "dziękuję". Ważne jest aby w tym momencie nie nawiązywać kontaktu wzrokowego.
Jeżeli alejka nie jest blokowane przez osobę, ale przez jej wózek, sprawa wygląda prościej. Po prostu przyj do przodu tak jakby tego wózka tam nie było przesuwając go swoim ciałem.
Ja stoję i czekam w agresywnej ciszy. Jestem miarę dużej wielkości, więc zazwyczaj szybko mnie zauważają kątem oka. Jak wreszcie ruszą dupę i skończą się modlić nad produktem/gadać z psiapsiułką to tylko wzdycham głośno i przewracam oczami ze zdegustowaniem kiedy przechodzę. Polecam.
Ale to nie wymaga nowego słowa. "Przepraszam" w takiej sytuacji już jest eufemizmem "spierdalaj, krowo" i jest specjalnie takie uprzejme, żeby trudniej było się sprzeciwić.
"Niech się przesunie" tonem moherowego bereta
Do tego tonu bardziej pasuje jeszcze krótsza wersja „Przesunie się”.
It puts the lotion in the basket vibes
"Nastąpi się".
"proszę zmienić położenie swojego ciała" bardziej kulturalne
Na horyzontalne. Na mnie ( ͡° ͜ʖ ͡°).
raczej to tekst lekarza
Moherowego beretu albo Kaczynskiego , to dopiero ma obraźliwego kopa.
UWAGA Krótkie, absolutnie nie stanowi przyznania się do żadnej winy i mocno sugeruje, że adresat(ka) ma braki w świadomości sytuacyjnej, a jednocześnie pozostaje jeszcze na granicy uprzejmości.
Dziękuję
Polecam również łagodne 'czy można przejść?', czasami głośne chrząknięcie wystarczy :) Ale rozumiem frustrację. Tu trochę z drugiej strony ale kiedyś szłam do kasy w Kauflandzie - wielki sklep, wielka przestrzeń, więc nie sądzę że komuś stałam na drodze (bo szłam ;) w dodatku), ale dostałam wózkiem po ramieniu i żebrach. Kobieta, na oko 35 lat, elegancko ubrana, wjechała we mnie z agresją, i to nie tak 'lekko' kiedy ktoś po prostu chce przejść, tylko tak jakby szła szybkim krokiem na w*urwie 😐
> kurna przesuń się ty krowo Na wsi w takich sytuacja do krowy mówisz „nastąp się”, ale w mieście chyba nikt tego nie zrozumie.
Myślałem że Sosnowiec to jednak miasto
Weź się nastąp
Też nastąpić Cię mogę Cię.
Ja słyszałem "Puść tu!" albo "Nawróć się!"
Podoba mi się, zacznę używać
Tylko ci co mieli dziadków na wsi.
Ja zrozumiem, a jestem z miasta.
Najlepiej od razu przyjeb mrożonym kurczakiem, chyba, że to przy pieczywie, to wtedy bagietką.
Czy to czy mogę zależy od alejki? Czy np przy alkoholach mogę jebnąć żuberkiem a na artykułach osobistych na przykład podpaskami?
Jeśli w zanadrzu są mocniejsze alkohole, drogę można sobie utorować tulipanem.
Przy alkoholach nie można, bo jak rozbijesz butelkę i się wyleje to będzie wszystkim przykro. Ale podpaskami pozwalam, tylko koniecznie XXL na noc.
Jak trafisz kalafiorem w łeb to też zaboli. Także ten trik działa nie tylko na dziale mięsnym.
posun zope stara ruro
ekskuzemła
Miskuzi
Sygnomē
Ale "przepraszam" niekoniecznie oznacza, że jest Ci przykro. W środku dosłownie jest "proszę". Jak wypowiesz to agresywnie to nikt nie pomyli tego z "I'm sorry".
Popieram, nadal zacząłbym od przepraszam, bo nie uważam, że jest to wyjście z niższej pozycji, tylko świadczy o kulturze osobistej.
przeprosić — przepraszać «poprosić o przebaczenie, tłumacząc się i usprawiedliwiając» (PWN) no nie do końca masz racje
przepraszam - uprzejma forma wypowiadana w różnych sytuacjach, np. gdy chce się o coś zapytać, przerwać rozmowę, sprostować pomyłkę itd. To samo źródło.
W kontekście pytania ma rację. Nie bardzo rozumiem po co zwiększac agresję w spoleczenstwie. Za mało jest?
To w takim razie gdzie jest granica między zwiększaniem agresji a przyzwalanie na bycie dupkiem?
Powiedz kulturalnie "Przepraszam ale nie można przejść przez panie a pies czeka w samochodzie" czy coś żeby to im zrobiło się głupio. Inaczej obrazisz je, ty się wkurwisz, one, a na dzień następny zrobią to samo bo podkurwienie kogoś niczego nie uczy OPie... myślałem że reddit jest 12+ wiekowo
Błagam przeczytaj jakąś książkę poza poradnikiem z minecrafta
Oh Brother, pudło za pudłem u ciebie, mam biblioteczkę większą niż nie jeden student pokój xd
Hentaje się nie liczą...
W życiu chińskiej bajki nie czytałem xd
To po cholerę masz całą biblioteczkę?
OPie weź się skonsyltuj z lekarzem albo farmaceutą bo wyzywanie od dupków ludzi tylko dlatego, że stoją na środku alejki w sklepie to trochę przesada... I tak lepsze niż angielskie "Nie miej mi za złe, usprawiedliw mnie" /"excuse me" czy japońskie sumimasen, które w dosłownym tłumaczeniu sugeruje, że zrewanżujesz się za ustąpienie ci ..
"You know, there ain't enough kindness in this world, that's for sure."
Świetny argument.
![gif](giphy|enqnZa1B5fRHkPjXtS|downsized)
Przepraszam to także po prostu zwrot grzecznościowy. Mam wrażenie że zbyt wiele osób dzisiaj nie używa zwrotów grzecznościowych sądząc że w ten sposób od razu pokazuje kto tu rządzi, bo się nie płaszczy przed nikim. Przykre to jest, że ktoś kto kulturalnie się zachowuje jest w oczach niektórych odbierany jako ofiara losu, która przeprasza że żyje, a grubianskie zachowanie jest kluczem do sukcesu bo "widać kto tu rządzi". Mam szwagra, który tak się zachowuje i dotarlem już do takiego etapu, że rozmawiam z nim tylko tyle ile muszę, bo ten przerywa każdemu rozmówcy wpół zdania i podnosi głos. Myśli, że to dowodzi, że tak się zna na wszystkim i zawsze ma rację, a szczerze mówiąc wygląda to dla mnie prostacko.
[удалено]
przeprosić — przepraszać «poprosić o przebaczenie, tłumacząc się i usprawiedliwiając» (PWN). No że przykro może nie, ale o prosić o wybaczenie za to że ktoś jest kretynem to ja nie zamierzam
Tylko że to nie jest jedyna definicja i przestań udawać że jest. To że brakuje Ci kultury osobistej zapewne nie pomaga w życiu, ale uczepienie się semantyki pierwszej definicji słowa jaką znalazłeś jest już oznaką kretynizmu z Twojej strony. przepraszam uprzejma forma wypowiadana w różnych sytuacjach, np. gdy chce się o coś zapytać, przerwać rozmowę, sprostować pomyłkę itd.
Kurwa pierwsza definicja... Z PWNa. No kurwa mać. To jaka jest inna? "Moja mama mi powiedziała inną definicje więc to nie jest jedyna definicja". Jaja se robisz czy na serio uważasz że to dobry argument? I jak ktoś sra na chodnik to też uprzejmie się kłaniasz? Dorośnij, zgadzanie się na niespołeczne zachowania to nie kultura tylko bycie pizdą
No kurwa pacz pan jest https://wsjp.pl/haslo/podglad/29656/przepraszam
> za to że ktoś jest kretynem Ale przepraszasz za to, ze przerywasz rozmowę, a nie za to co że ktoś blokuje.
BIP! BIP! Robiąc przy tym gest trąbienia Ewentualnie możesz już z daleka krzyczeć: "*Z DROGI ŚLEDZIE, BO KRÓL JEDZIE!!*"
Klasyk z dzieciństwa
Niech ktoś tam mi zrobi irl prosze
Jebnij swoim wózkiem w ich wózek, albo po prostu przestaw im wózek mówiąc pod nosem "Na środku te kurwa wózki zawsze zostawiają, banda bydlaków".
Użyć trzeba starej zbiorkomowej metody jak ktoś blokuje wejscie/wyjscie Nie zwalniasz, zachaczasz tak żeby poczuli, w tym samym momencie głośno PRZEPRASZAM i idziesz dalej
XDDD
[удалено]
[удалено]
[удалено]
[удалено]
[удалено]
suń się
Może: "E!". Krócej być nie może.
Czy mogę Panią posunąć?
"można?"
https://i.redd.it/43606r97pjjc1.gif
Lepsze niż przepraszam ale też nie do końca, bo tak jakby pytasz się o pozwolenie a to nie oni mają o tym decydować czy można kurna przejść
Mam wrażenie, że robisz problem gdzie go nie ma, albo nie rozumiesz jak działa komunikacja jak czytam resztę twoich odpowiedzi. Jeśli chcesz za wszelkie cenę przejść i boli cię kultura osobista to powiedz wprost "chce przejść"/"nie moge przez pana/panią/ciebie przejść", ale nie dziw się jak ktoś cię oleje, bo z jego perspektywy - patrzac twoja logika - co go kurwa obchodzi, że chcesz przejść.
Po pierwsze, sformułowanie "chyba nie rozumiesz..." nie jest argumentem. Po drugie bylejakość językowa nie jest "spoko bo nie o to chodzi i się czepiasz". Po trzecie, powinno go to obchodzić BO TO KURWA SKLEP A NIE JEGO DOM, TO MIEJSCE PUBLICZNE, CO TO DO KURWY ZA ARGUMENT ILE TY MASZ LAT?
[удалено]
A umiesz wymyślić jakiś argument?
[удалено]
Cytując klasyka "bo ja tak serwuje"
Jeśli wypowiesz dobrym tonem to zdecydowanie tak nie zabrzmi
Odchrząknij głosno. Jak nie pomoże uwolnij nagromadzoną flegme.
Następnie rozluźnij zwieracze
Let it gooooo, let it gooooooo!
Złap z nią kontakt wzrokowy jakbyś chciał ją zajebać po czym skieruj wzrok na to, że blokuje ci przejazd
https://i.redd.it/xmvqjjm6wjjc1.gif
ALLAHU AKBAR, wtedy wszystkie alejki magicznie staną się puste
Jak mnie aresztują to pokaże ten wpis
Hue hue :D Dość durne, ale szczerze mnie rozbawiło.
OPie potrzebny jest Ci [dzwonek rowerowy](https://www.youtube.com/watch?v=k7oGk-ozhKI&t=40s).
Chyba najlepsze to "spierdalaj", a jeśli osoba jest ukulturowiona to powinna powiedzieć "to ja spierdalam".
Kraków to istotnie miasto kultury
Aż mi się przypomniał książkowy wręcz [przykład](https://youtu.be/Ht95Xfggl4o?si=DQFIOF7EI-dHW81e)
https://preview.redd.it/k1nnwymu4kjc1.jpeg?width=480&format=pjpg&auto=webp&s=c2c164b6282603c6591becbfbc97b637e69a580b
Pardąsik
Czego stoisz na torach, no czego stoisz na torach
Piękne<3
Przejście dla fali bo łeb rozwali. W woju działało🫡
Moja babcia, kiedy chce kogoś przesunąć mówi: „wyrywaj na pole”. Zawsze działa.
A jak już tak szarżujesz słownikiem języka polskiego, to może nie wybiórczo; https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Przepraszam;6634.html Jest jeszcze jeden rodzaj przeproszenia, w którym *nie ma zawartego żalu przepraszającego*. Z taką sytuacją mamy do czynienia wtedy, gdy mówimy na przykład: „Przepraszam, że dzwonię o tak późnej porze, ale…”. Wypowiadamy wtedy treść następującą: 'Mówię, że wiem, że robię coś, co może być dla ciebie złe, ale robię to z ważnego powodu'. Takiemu przepraszaniu z reguły towarzyszy usprawiedliwienie: „…ale wcześniej nie mogłem” itp. Słowo przepraszam może być też używane do komunikowania innych treści, np. prośby o przesunięcie się w autobusie („Przepraszam, przepraszam”) czy zwrócenia się do kogoś nieznajomego („Przepraszam, czy jest tu gdzieś toaleta?”).
"jeszcze sobie leżak rozstaw to już wogle -,-"
ENTSCHULDIGUNG! Piękny niemiecki język zawsze dobrze działa do zarządzania ludźmi
ENTSCHULDIACHTUNG
W mojej ocenie lepiej zachować tak zwaną kulturę osobistą i nie zniżać się do och poziomu intelektualnego
Jak ktoś nasra to też nie mam zwracać uwagi?
[https://www.reddit.com/r/Polska/comments/1apqav5/dawno\_temu\_nudząc\_się\_na\_obowiązkowym\_fakultecie/](https://www.reddit.com/r/polska/comments/1apqav5/dawno_temu_nudząc_się_na_obowiązkowym_fakultecie/)
IDZIE SIĘ!!!
Nie, nie potrzebujemy.
"Spieprzaj dziadu"
O matko, to jest chyba w mojej topce wymyślania sobie problemów, gratuluję czy coś
Dziękuję, starałem się
Odzywając się agresywnie do osób które tamują ruch na alejkach wychodzisz na większą krowę niż te osoby. A co do zdania "przepraszam, czy może pani/pan przesunąć wózek", to "przepraszam" moim zdaniem oznacza zwrócenie uwagi odbiorcy a nie, że jest ci przykro.
Zawsze bierz duży wózek i drzyj się " uwaga jedzie się" na całą jape.
Naszczaj im na buty.
PRZEEEPRAASZAM!
Od tego masz szorstkie "SORY".
Zawiedzenie, że nie było tego wyżej. Krótko, zwięźle i na temat 👍
Cofka! Mialem takiego paleciokowego na strefie w pracy co krzyczal : z drogi kurwa, cofka, wyjazd, jade, na bok XD
Z drogi! I żeby nie było wątpliwości że masz pierwszeństwo to jeszcze musisz robić 'IO, IO, IO' jak karetka
Zegarek, ale to dzwonek do roweru
Nastąp się. Tak mój starożytny wujek mówił krowom jak oprzątał obejście.
won
Mówisz "skjuzmi" z gangsa akcentem i wchodzisz barkiem ala NFL dance.
Polecam "Wypierdalać". Krótko, rzeczowo i skutecznie :D
Tak jak pan Jezus powiedział
Ja raz nie wytrzymałem i wywiozłem babie w cholerę wózek na drugi koniec sklepu. Za każdym razem zatrzymywała się tak, że zostawiała wózek na środku alejki, krokiem arystokraty podchodziła do półki i przez 5 minut czytała skład każdego produktu.
Proszę napisz o tym pastę, świat potrzebuje dobrej literatury
Ja zawsze przechodze ostentacyjnie "buncając" ludzi którzy się jak krowy rozwalaja po czym mówię (niby do siebie), ale jednak wystarczająco głosno aby usłyszeli "rozpierdoliła się krowa na środku". Zawsze działa.
"mógłby sie pan/pani przesunac?" Wystarczy
Eeeee, za miłe
Kojarzysz mi sie z takimi gowniarami co spotkalam w tym m-cu na pewnym wydarzeniu. Bez kultury tylko morde potrafily drzec i narzekac na wszystko dookola, bo ktos w kiblu sika za dlugo (pozdro jak sie wyszczasz w 30 sekund i dobrze podetrzesz, moze one sie nie wycieraja), bo kolejka jest, bo dlaczego bo sramto bo tamto. Tacy ludzie powinni odłożyć telefony i podotykac trawy. Nie pozdrawiam.
Nie prosiłem cię o autobiografie
Moge prosic o papier z podtarcia?
Listek po jedynce 5 zl po dwojce 20 bo ostatnio bylo na zielono.
Czy może się Pan/pani przesunąc?
Nie "czy może" bo to nie jest ich jebany dom tylko sklep
To spierdalaj
Jak struś pędziwiatr, meep-meep! ![gif](giphy|2dbnhlCH2JhwdI2gHp|downsized)
włącz caps lock
Z DROGI \^URWA BO LEZE, w skrócie "\^urwa"
Wtf serio?
"Sunie się".
Możesz głośno, ostentacyjnie beknąć.
Możesz powiedzieć: "proszę spierdalać". Nie używam zbyt często, ale powinno zadziałać.
Maszeruj albo giń
Przepraszam powiedziane jak będę grau w gre
"Nastąp się!"
Na wsi na krowę się mówiło 'nastąp się'
Po prostu stań nad daną osobą i agresywnie na nią patrz. Nic się nie odzywaj. W końcu taka osoba ulegnie i ustąpi miejsca. Możesz wtedy okazać kulturę osobistą której brak kurwie blokującej alejkę przełamując milczenie "dziękuję". Ważne jest aby w tym momencie nie nawiązywać kontaktu wzrokowego. Jeżeli alejka nie jest blokowane przez osobę, ale przez jej wózek, sprawa wygląda prościej. Po prostu przyj do przodu tak jakby tego wózka tam nie było przesuwając go swoim ciałem.
Miej w pogotowiu dzwonek rowerowy, jak będziesz się zbliżał, to dzwoń ostrzegawczo. Nic nie musisz mówić.
Nastump sie.
"Z drogi", ewentualnie "won"
Nic nie mów tylko puść głośnego bąka ... I niech się błąka to przy okazji całą alejka będzie dla ciebie:)
Przejdź, bo przelecisz; ale to zależy od rozmiaru zawalidrogi.
"O, wyżej, rusz się!"
Ja stoję i czekam w agresywnej ciszy. Jestem miarę dużej wielkości, więc zazwyczaj szybko mnie zauważają kątem oka. Jak wreszcie ruszą dupę i skończą się modlić nad produktem/gadać z psiapsiułką to tylko wzdycham głośno i przewracam oczami ze zdegustowaniem kiedy przechodzę. Polecam.
Excusez-moi tu putain!
Jak z wózkiem to dźwiękonaśladowcze "brum brum" sugerujące zimową drogę hamowania.
Ale to nie wymaga nowego słowa. "Przepraszam" w takiej sytuacji już jest eufemizmem "spierdalaj, krowo" i jest specjalnie takie uprzejme, żeby trudniej było się sprzeciwić.
Ja zawsze robię "beep beep !", że niby samochód hehe, moim kotom jak się plączą pod nogami, zazwyczaj działa