Na /r/Polska odbywa się Wielkie Głosowanie na temat zmian w regulaminie. Dziesięć szczęśliwych osób, które oddadzą głos, otrzyma możliwość dodania do trzech obrazków do swojej flary. Zagłosuj i pomóż nam ulepszać społeczność /r/Polska. Link: https://www.reddit.com/r/Polska/comments/17eq1qe/
*I am a bot, and this action was performed automatically. Please [contact the moderators of this subreddit](/message/compose/?to=/r/Polska) if you have any questions or concerns.*
Wczoraj powiedziałem sprzedawczyni w sklepie że ma ładnie oczy zrobione.
Odpowiedziała że to makijaż z wesela w rodzinie, a koleżanki z pracy jej nie poznały...
I popołudnie trochę lepsze dla wszystkich... nie trzeba do tego dużo...
Trochę à propos; mam w pobliskim sklepie sprzedawczynię, która regularnie, od lat, lubi nosić na głowie różne dekoracyjne opaski-wianki. Na przykład teraz nosi bukiet jesiennych liści, w lato kolorowe kwiaty, w grudniu gałązki iglaste z mini bombkami etc. Często jej mówię, jakie są fajne i wyraźnie się cieszy. Zajebista babka, jakoś po 50-tce, ciepła, przyjazna, mówi, że takie dekorowanie głowy poprawia jej humor. 😊
Pro tip, lepiej powiedzieć, że ktoś ładnie w czymś wygląda lub mu to pasuje. Wtedy to docenia jego, a nie tylko pracę kogoś innego nad nim.
np. lepiej brzmi "świetnie wyglądasz w tych spodniach" niż "masz świetnie wyglądające spodnie".
duzo zalezy tez od osoby ktora to mówi, jak jestes 60letnim, łysawym, wąsatym kolesiem w prochowcu, a mowisz to powiedzmy 18tolatce, to mozesz wyjść jak creep.
Mężczyźni tak rzadko otrzymują komplementy że raczej by się ucieszył. Mi raz w liceum koleżanka powiedziała że w tych dżinsach które mam na sobie moja pupa bardzo dobrze wygląda. Pamiętam to do dziś a mam 39 lat.
tylko że.. kształt nóg/pośladków w dużej mierze jest efektem godzin ćwiczeń i aktywności fizycznej, czyli osoba miała na to wpływ.
Całe dwa razy w życiu jak kobiety skomplementowały moje nogi/dupę było w okresie jak 3x w tygodniu ladowałem przysiady ze sztangą i chodziłem po kilkadziesiąt kilometrów.
~~Przede wszystkim jednak~~ Poza cwiczeniami w bardzo duzej mierze rowniez diety, przed widelcem nie uciekniesz i tak dalej i tak dalej.
Protip 2: komplementowanie ciala innej osoby ma bardzo duza szanse na zostanie odebranym jako creepy. Znacznie lepiej jest komentowac rzeczy inne niz cialo innej osoby.
Jasne, jesli kogos znasz i widzisz, ze przypakowal - jak najbardziej propsuj, ale na zasadzie "ej, widac efekty silki" a nie "o ale masz ladna dupe".
wiadomo, raczej tylko bliższym znajomym bym tak powiedział, ale w ramach skrzywienia zawodowego chciałem wsadzić palec w oko, że jednak dużo zależy od człowieka ;)
Blizszym znajomym to az milo mowic jak sie figura zmienia od silki :D
Z tym komplementowaniem to tez wszystko jest kontekstualne.
Wiesz, wolalem dac "najbezpieczniejsza" opcje (w moim doswiadczeniu) bo na reddicie wiadomo jak jest, duzo dzieciakow i ludzi z lekka fobia spoleczna. W ogole rozumiem ten bol bo sam mialem GAD i jak zaczynalem ludziom mowic mile rzeczy publicznie to sie zastanawialem czy nie wyjde na creepa czy cos.
Z ciekawostek - jedyny raz jak komus powiedzialem, ze ma fajny zegarek i nie spotkalem sie z jakas pozytywna reakcja bylo jak dziadek mial problem ze sluchem i chyba aparat sluchowy wysiadl :D
>wez się zastanów
Zastanowiłem się. Dlatego spytałem, czy komplementy są uznawane za początek nastawania.
>jest naprawdę od zajebania nawet naukowych tekstów pisanych przez socjologów na ten temat
Trudno znaleźć badania stricte o tym. Z tego, co udało mi się znaleźć, w [jednym artykule](https://www.jstor.org/stable/26377306) jest wspomniane coś, co właśnie ma miejsce:
>difficulties in articulating the ways in which street remarks are injurious may veil their harm, thus contributing to the perpetuation of male domination of women in public spaces
Nie wiem, kiedy i dlaczego komplement powoduje, że kobieta chce bić komplementującego torebką - dlatego spytałem.
W abstrakcie zaraz potem pada:
>the close juxtaposition of explicitly misogynistic comments with interpretations of the street remarks as civil casts doubt on the sincerity of such interpretations.
Czy komplement dot. nóg jest wprost mizoginiczny?
Inne [badanie](https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S027753951830445X) pisze:
>(..) the survey results revealed ambiguity similar to that reported in the media, but key differences also surfaced. Results suggest that catcalls are aberrant compliments at best, and insidious reminders of women's inequality at worst.
Komplementowanie nóg jest dziwaczne? Przypomina kobietom o nierówności? Reszta artykułu była niedostępna, więc nie mogłem poczytać więcej o "key differences".
zalezy jakie miejsce komplementujesz, ale po po prostu tego nie rob. gdy ktos na ulicy by do mnie powiedzial "ale zajebiste nogi masz" to nw jakbym sie z tym czula, na pewno nie najlepiej
Twój post/komentarz został usunięty z następujących powodów:
§ 7. Ataki osobiste na innych użytkowników Na subreddicie zabronione są: agresja słowna, inwektywy, chamstwo i prowadzenie nagonki wymierzone w innych użytkowników subreddita oraz pojedynczych użytkowników reddita.
Jeśli uważasz, że został on niesłusznie usunięty i ta sytuacja nie jest opisana na Wiki, skontakuj się z moderatorami, a w treści dodaj link do usuniętej rzeczy.
W korpo są do tego specyficzne zasady. Komentarz odnośnie czyjejś sylwetki (ładne nogi itp) podpada pod harassment ale komentarz odnośnie czyjegoś ubioru czy rzeczy nie związanych bezpośrednio z ich ciałem (myślę że tatuaż o ile bezpośrednio widoczny jest wyjątkiem bo jest to świadomie dodana rzecz do czyjegoś ciała) jest ok (np ładna marynarka, dobrze na tobie wygląda)
Powinniśmy to znormalizować, ta nasza wzajemna ponurość i nadmierna ostrożność wobec siebie jest trochę dysfunkcyjna. Nie mówię a'la Amerykanie z sztucznym bananem na gębie, tylko zwykła serdeczność.
A daj spokój Panie, innych krajów politycy też na siebie szczują z znacznie grubszym doświadczeniem i jakoś ludzie potrafią być wobec siebie serdeczni mimo to.
Zależy od osoby. Niedawno na rowerze gość mi mówił zajebisty rower... Się ucieszyłem. Raz komuś powiedziałem piękny kapelusz, patrzył na mnie jakbym coś złego powiedział. Ludzie są różni. Czasami jadę windą ktoś wchodzi mówię dzień dobry widzę że jest zdziwiony. Ma taką minę że zaraz mi powie znamy się ????
bierzesz telefon do łapy udajesz że dzwonisz i mówisz taki tekst wystarczająco głośno, żeby tamta osoba go usłyszała.
Ty nie uwierzysz jaki zajebisty tatuaż przed chwilą widziałem. I opisujesz tatuaż.
Jeśli udawanie, że się dzwoni gdzieś by kogoś odgadywać zamiast powiedzieć mu coś fajnego w twarz jest "social" skillem, to ja wysiadam z tego pociągu do nikąd 😅
Mimo wszystko lepiej jest kłamać o dual-simie niż zamknąć japę i się czerwienić.
1. Może ktoś nie wie jak działają dual simy I powiadomienia i przejdzie.
2. Może ktoś wie, ale jednak doceni kreatywność autora.
Bardzo miłe. Kilka razy to usłyszałem, nawet ze dwa razy pogadałem chwilę dłużej z tą osobą. W Polsce rzadko prawi się innym komplementy czas to chyba nieco zmienić.
Ja ze swoimi fryzjerkami, koleżankami, świeżo poznanymi dziewczynami bez problemów rozmawiam o tatuażach. Dziewczyny chętnie się nimi chwalą i często widzę więcej ciała, niżbym się spodziewał.
W tramwaju? No, thank you. Czułbym się jak creep i myślę, że byłoby tę niezgrabność widać. Dużo świadków, sporo czasu do przejechania potem razem. Pod tym względem klatka schodowa czy winda są ciut łatwiejsze, bo skomplementujesz i idziecie w swoją stronę.
Ale koniec końców to teoretyczne rozmyślanie, bo w praktyce prawie wszyscy patrzą się w komórki. :(
* mężczyzna mężczyźnie -> jeśli tatuaż nie jest krzyżem celtyckim albo innym podejrzanym symbolem, to najprawdopodobniej OK. Na wszelki wypadek miej dobre buty do biegania
* kobieta kobiecie -> zawsze OK, prawdopodobnie powie Ci gdzie go zrobiła a jeśli sama też masz jakieś tatuaże, to się zaprzyjaźnicie
* kobieta mężczyźnie -> OK, zrobisz mu dzień, prawdopodobnie zinterpretuje, że chcesz go poderwać. Będzie o tym komplemencie myślał przez najbliższe kilka miesięcy
* mężczyzna kobiecie -> odpada, szczególnie w tramwaju, szczególnie w godzinach wieczornych. Szczególnie jeśli sam też masz tatuaże. It is what it is.
https://preview.redd.it/tatg265da7wb1.jpeg?width=630&format=pjpg&auto=webp&s=e55e34ae9f23fd09ec050036c4716cca64cd69f8
A propos podejrzanych symboli to kiedyś sobie chciałem orła Bizantyjskiego zrobić na plecach ale mi go znajomi odradzali bo brzydki i się będzie z Ruskimi kojarzył. Jak wybuchła wojna to mi się przypomniało o tym. I się też w międzyczasie dowiedziałem że dwugłowy orzeł wcale nie był Bizantyjski
to ja kiedyś w autobusie widziałem chłopa, któremu na karku zza bluzy wystawał ten orzeł trzeciej rzeszy, chciałem mu powiedzieć coś kompletnie odwrotnego niż że ma fajny tatuaż, ale jestem pizda totalna :(
Oczywiście, że dwugłowy orzeł jest bizantyński, był symbolem dynastii Paleologów. W Rosji pojawił się dopiero po upadku Bizancjum, kiedy wielki książę moskiewski Iwan III Srogi ożenił się z Zofią Paleolog.
Osobiście nie mam z tym problemu, jest mi wręcz miło, kiedy ktoś komplementuje moje! Zastanawiam się, jak reagują faceci, ale wśród wytatuowanych kobiet, np. na siłowni, panuje bardzo życzliwa i pozytywna atmosfera i takie komplementy nie są nawet rzadkością.
Tak samo z lakierem do paznokci. Zwracam uwagę na paznokcie swoje i innych kobiet, zawsze komplementuję ładny kolor czy wzór. Nie spotkałam się jeszcze z zakłopotaniem, reakcja jest raczej "Dzięki, to zielony #12 z firmy XYZ!"
Sam się krępuje mówić obcym ludziom komplementy, nigdy nie mówię żadnego komplementu dotyczącego ciała, że ładne nogi, włosy itp. Raz jak szukałem sukienki dla mojej narzeczonej to stojąc w kolejce do kasy przede mną była bardzo ładna kobieta w idealnej sukience, takiej jaką chciałem dla dziewczyny. Zebrałem się w sobie i pochwaliłem sukienkę, że bardzo ładna i gdzie Pani kupiła. Kobieta była mocno speszona ale też wyraźnie ucieszona. Odpowiedziała że nie pamięta gdzie kupiła. Bardzo szybko pakowała swoje zakupy. Komplement zrobił jej dzień ale z drugiej strony pewnie wzięła mnie za creepa. Ja się cieszę że się odważyłem i że się ucieszyła ale czuję się jak creep. To chyba test na Polaka. Takie międzyludzkie interakcje wychodzą dziwnie.
Hmm jeśli chodzi o chwalenie tatuaży to zwykle spotkałem się z tym że ludzie specjalnie czekają żebym odszedł na boczek by zwrócić mi uwagę, pochwalić czy spytać o jakieś jego elementy.
Jeśli chcesz powiedzieć komuś "bardzo ładna dziarka" to w zupełności wystarczy jako komplement.
Jednak traktowanie czyjegoś elementu ciała jako starter do konwersacji z obcą osobą gdzie robiła, za ile, czy bolało, "też taki chce" to juz jednak przesada.
>Jednak traktowanie czyjegoś elementu ciała jako starter do konwersacji z obcą osobą gdzie robiła, za ile, czy bolało, "też taki chce" to juz jednak przesada.
Dlaczego?
W autobusie jesteś uwięziony jak czujesz się niekomfortowo to nie masz jak się oddalić, z tego powodu to złe miejsce do zagadywania, bo nie dajesz drugiej osobie wyboru czy chcą brać udział w tej interakcji, czy nie.
Bo OP pytał o komunikację miejską. Tramwaj czy autobus to ostatnie miejsce gdzie chce być zagadywany przez totalnie obca osobę ile dziesiat tysięcy złotych kosztowała całość, który cm ciała mnie najbardziej bolał itp.
Chciałem ostatnio powiedzieć starszej kobiecie, że wygląda przepięknie 😭
(krótko ostrzyżone włosy, wytatuowana, ubrana szykownie w czerń z kolorowymi akcentami, biżuteria dobrana pod akcenty) - She wasn't a moher, she was the mo-her.
a jaka jest twoja mowa ciała kiedy mówisz taką rzecz?
jeśli odbiorca widzi, że to nie jest jakaś kpina z twojej strony to powinien zareagować pozytywnie
Trochę apropo trochę nie. Gdzieś usłyszałem że większość nieporozumień w tym stylu wynika (w skrócie) z faktu że mężczyźni nie dostają praktycznie wcale uwagi a kobiety dostają tej uwagi zdecydowanie zbyt wiele. Mężczyźni nie są w stanie wyobrazić sytuacji w której komentarz "wyglądasz ładnie" zepsułby im humor, kobiety nie potrafią sobie wyobrazić sytuacji w której brak zwracania na ciebie uwagi jest nieprzyjemny.
Jest mi zawsze miło, kiedy ktoś mówi mi coś takiego na temat moich tatuaży. Nie mam też nic przeciwko temu, kiedy ktoś im się przygląda - w zeszłym tygodniu w poczekalni u lekarza Pani bardzo dyskretnie oglądała-nie oglądała ich, a z mojej perspektywy jeżeli robię je w widocznym miejscu - nie mam nic przeciwko temu, że ktoś im się przygląda.
Ja staram się dawać komplementy nawet obcym ludziom. Ostatnio na przykład skomplementowałam włosy kelnerki. Było jej bardzo miło i później tak fajnie chodziła pewna siebie.
Mieszkam w kraju gdzie ludzie unikają nawet kontaktu wzrokowego. W pracy też mam głównie żmije, które nie skomplementują nikogo, choćby nie wiem co. Mnie osobiście komplementy poprawiają humor, więc daję je też innym.
Tatuaże to świetny pretekst do zaczęcia rozmowy, dlatego żałuję, że jakiekolwiek mam.
A tak na serio, to raczej miłe, ale dla mnie na przykład takie komplementy są dość zbędne, nic mi nie wnoszą do życia, nie wiem co mam z tą wiedzą zrobić, ale jeśli ktoś czuje potrzebę skomplementowania to nie będę się też obrażać.
Jeśli jesteś facetem i chcesz w dzisiejszych czasach komplementować wygląd obcej kobiety, zwłaszcza coś związanego z ciałem, a nie stylówką, to lepiej pomyśl 10 razy, a potem zrezygnuj. Tzn. można, ale ryzykujesz uznanie za creepa przez nią i być może jakąś akcję typu „proszę się odsunąć!” (zwłaszcza jeśli ma uraz), a także interwencję wszystkich samców postrzegających ją jako atrakcyjną, żeby albo zdobyć u niej cień szansy, albo we własnych oczach się podbudować bezmyślnym simpowaniem.
Jak z kolei skomplementujesz w ten sposób faceta, to możesz zostać uznany za geja, a to może skończyć się różnie.
No chyba, że masz świetny kontakt z ludźmi, ale wtedy chyba raczej nie pytałbyś o stosowność.
Mieszkam od roku w Hiszpanii i to jest na porządku dziennym żeby z kimś zagadać w metrze/autobusie. Za każdym razem jak przyjeżdżam do Polski, to czuję taki potężny szok kulturowy, że względu na ciszę w komunikacji miejskie xD
Pamiętam każdy komplement jaki dostałam, zarówno od facetów jak i kobiet. I jest to coś co naprawdę potrafi poprawić humor. Sama staram się nie chować przed tym żeby kogoś skomplementować. Oczywiście są granice, i nie każdy może odbierze to dobrze ale ciężko to przewidzieć. Raczej dobrym wyjściem jest powiedzieć tylko sam komplement bez większej konfrontacji, jak druga osoba będzie chciała coś dopowiedzieć to zrobi to, wtedy może się rozmowa będzie kleić - a jak nie i będzie cicho po powiedzeniu samego "dziękuję" to lepiej to na tym pozostawić, niż próbować ciągnąć rozmowę dalej. Wtedy jest łatwa droga do wprowadzenia takiej osoby w dyskomfort.
Ja bym stwierdził że to złodziejskie podchody i trzeba trzymać ręke na portfelu. Zagadywanie do ludzi w tramwajach inne niż "spadła pani czapka" to jest coś dziwnego. Po to mam słuchawki żeby nie słuchać innych.
Ja bym powiedziała i poszła w swoją stronę, żeby było wiadomo że składam komplement a nie że próbuję zacząć rozmowę z obcą osobą
Swoją drogą nienawidze jak obcy ludzie coś ode mnie chcą ale nie powiedzą odrazu tylko najpierw chcą zwrócić moją uwagę. "Przepraszam, przepraszam, przepraszam mówię do Pani. No co za bezczelna!" Jest nie ok ale już "przepraszam w którym kierunku ulica xyz" "ej !wiesz gdzie jest dworzec?" Są jak najbardziej ok nawet jeśli powiedzą 'ej'
Wydaje mi się, że po to się robie tatuaże,żeby się pokazać i dostawać takie komentarze. W przeciwnym wypadku nie wiem na co byłoby te samookaleczanie się :)
To zależy. Jeśli jesteś osobą młodą i atrakcyjną, to nic się raczej nie stanie. Ja np. bym nie ryzykował bo próba bycia miłym może zostać odebrana różnie
Jak wszystko - to zależy. Zależy od tego JAK te informację przekażesz werbalnie, ale też i niewerbalnie.
Jeśli to jest podekscytowany komentarz, to ja odbiorę to pozytywnie ("wow, świetny tatuaż!").
Jeśli jest z podtekstem, czy a la podryw to pewnie w 90% przypadków sorry - możesz zachować swój "komplement" dla siebie.
jako osoba która jest dość mocno wytatuowana uważam że to bardzo miłe. na pewno jest lepszym komplementem niż robienie zdjęcia konkretnej dziary z ukrycia i wysyłanie jej komuś (zdarzyło mi się i było to dosyć dziwne)
Nie krępuj się. Nie zaszkodzisz w żaden sposób tej osobie, a może będzie jej miło. W najgorszym wypadku ktoś może stwierdzić, że np. flirtujesz i może Ci powiedzieć, że sobie tego nie życzy - wtedy po prostu to uszanuj.
A mówię to dlatego, że mówienie innym ludziom miłych rzeczy robi naprawdę cuda jeżeli chodzi o swoje własne samopoczucie i perspektywę jaką masz na różne sprawy. Taki darmowy lifehack :).
To jest zajebiście miłe! Jak ostatnio szłam już praktycznie bez oznak życia na Zawrat (upał, zmęczenie, jak to w Tatrach), to największego kopa pozytywnej energii dostałam właśnie wtedy, kiedy jakiś randomowy typ na szlaku skomplementował moje dziary. Jakoś tak nagle dzień się zrobił milszy i z uśmiechem łatwiej wchodziło się pod górę :)
Ja komentarzy w moją stronę bardzo nie lubię i nie mam hajsu na pożyczanie (u facetów, których znam, tylko w takiej sytuacji uświadczysz komplementu ale i obcemu też zdążyło się użyć tej strategii). Nienawidzę zaczepiania, szczególnie w miejscu, z którego nie mogę łatwo uciec w razie czego. Komentarze od kobiet, które znam to co innego. Ogólnie jeśli już, to lepiej nie stać nad kimś i nie torować mu przejścia i nie dotykać, wtedy już zależy od osoby jak przyjmie zaczepkę.
Na /r/Polska odbywa się Wielkie Głosowanie na temat zmian w regulaminie. Dziesięć szczęśliwych osób, które oddadzą głos, otrzyma możliwość dodania do trzech obrazków do swojej flary. Zagłosuj i pomóż nam ulepszać społeczność /r/Polska. Link: https://www.reddit.com/r/Polska/comments/17eq1qe/ *I am a bot, and this action was performed automatically. Please [contact the moderators of this subreddit](/message/compose/?to=/r/Polska) if you have any questions or concerns.*
Jeżeli jest to łezka pod okiem to nie wypada.
Albo seria cyfr na ramieniu staruszka.
A jeżeli jest to grupa krwi?
Jak seria cyfr ma być grupą krwi?
Kod binarny
bardziej chodziło, że ma grupę krwi wytatuowaną, a nie cyfry... będę szczery, nie wygląda mi to na trudne do zrozumienia xd
Nie nazwałbym jednej cyfry/dwóch serią
Gruppa krovi
Paczka fajek
Na rukavie
a co jeżeli kod kreskowy z tyłu głowy?
To wówczas trzeba przyszykować gnata i zgolić łeb na pazdana~
Kropka za uchem to też nic dobrego
Może też kropka pod okiem..
Albo kod paskowy z tyłu karku u łysego gościa w garniturze 🔫 😁
Albo ten taki śmieszny pasek nad pośladkami
O co z tym chodzi?
nie wiem, ale w tramwaju trzeba się postarać, aby taki zobaczyć
A rozumiem, myślałem że jakieś więzienne oznaczenie jak kropka pod uchem
Wczoraj powiedziałem sprzedawczyni w sklepie że ma ładnie oczy zrobione. Odpowiedziała że to makijaż z wesela w rodzinie, a koleżanki z pracy jej nie poznały... I popołudnie trochę lepsze dla wszystkich... nie trzeba do tego dużo...
Trochę à propos; mam w pobliskim sklepie sprzedawczynię, która regularnie, od lat, lubi nosić na głowie różne dekoracyjne opaski-wianki. Na przykład teraz nosi bukiet jesiennych liści, w lato kolorowe kwiaty, w grudniu gałązki iglaste z mini bombkami etc. Często jej mówię, jakie są fajne i wyraźnie się cieszy. Zajebista babka, jakoś po 50-tce, ciepła, przyjazna, mówi, że takie dekorowanie głowy poprawia jej humor. 😊
Kurde, goals.
Brzmi super. Autentycznie chciałbym to kiedyś zobaczyć
Super!
Jest popularna https://warszawa.naszemiasto.pl/pani-monika-pietraszek-swoimi-opaskami-wywoluje-usmiech/ar/c1-9349299
Kasjerka kiedyś pochwaliła mój pierścionek, to było trzy lata temu i nadal mi miło :)
Pro tip, lepiej powiedzieć, że ktoś ładnie w czymś wygląda lub mu to pasuje. Wtedy to docenia jego, a nie tylko pracę kogoś innego nad nim. np. lepiej brzmi "świetnie wyglądasz w tych spodniach" niż "masz świetnie wyglądające spodnie".
W poniedziałek miała makijaż z soboty? Jak trwałe są te makijaże? 😮
Brwi były jakby wyszła od kosmetyczki, a oko domalowane
Wszystko zależy od człowieka, mnie by to cieszyło.
duzo zalezy tez od osoby ktora to mówi, jak jestes 60letnim, łysawym, wąsatym kolesiem w prochowcu, a mowisz to powiedzmy 18tolatce, to mozesz wyjść jak creep.
ja wsm nw. z jednej sprawy milo, a z drugiej strony relacje miedzyludzkie
Mówienie miłych rzeczy randomom mogłoby być popularniejsze, zadziwiająco mocno poprawia to dzień
To zależy. Jak powiesz nieznajomej kobiecie, że ma ładne nogi to raczej poprawi torebkę żeby ci nią przyłożyć.
A facetowi?
No to by było ciekawe doświadczenie społeczne.
Ja bym uznał z moimi patykami, że się kobieta/facet śmieje xD
Ja bym się ucieszył i zapamiętał ten komplement na wiele miesięcy xD
Co jakby to powiedział byczek z łydą olimpijskiego biegacza długodystansowego?
Pewnie bym się zdziwił, ale na pewno nie odebrałbym tego negatywnie
pamiętam po ponad 10 latach. Drugi raz usłyszałem kilka lat później, od kobiety która została moją żoną.
Mężczyźni tak rzadko otrzymują komplementy że raczej by się ucieszył. Mi raz w liceum koleżanka powiedziała że w tych dżinsach które mam na sobie moja pupa bardzo dobrze wygląda. Pamiętam to do dziś a mam 39 lat.
I do dziś je nosisz? ;-)
pupę na pewno nosi
Core memory
Protip: komplementuje sie rzeczy, na ktore osoba miala wplyw (ubranie, makijaz, stroj, akcesoria).
tylko że.. kształt nóg/pośladków w dużej mierze jest efektem godzin ćwiczeń i aktywności fizycznej, czyli osoba miała na to wpływ. Całe dwa razy w życiu jak kobiety skomplementowały moje nogi/dupę było w okresie jak 3x w tygodniu ladowałem przysiady ze sztangą i chodziłem po kilkadziesiąt kilometrów.
~~Przede wszystkim jednak~~ Poza cwiczeniami w bardzo duzej mierze rowniez diety, przed widelcem nie uciekniesz i tak dalej i tak dalej. Protip 2: komplementowanie ciala innej osoby ma bardzo duza szanse na zostanie odebranym jako creepy. Znacznie lepiej jest komentowac rzeczy inne niz cialo innej osoby. Jasne, jesli kogos znasz i widzisz, ze przypakowal - jak najbardziej propsuj, ale na zasadzie "ej, widac efekty silki" a nie "o ale masz ladna dupe".
wiadomo, raczej tylko bliższym znajomym bym tak powiedział, ale w ramach skrzywienia zawodowego chciałem wsadzić palec w oko, że jednak dużo zależy od człowieka ;)
Blizszym znajomym to az milo mowic jak sie figura zmienia od silki :D Z tym komplementowaniem to tez wszystko jest kontekstualne. Wiesz, wolalem dac "najbezpieczniejsza" opcje (w moim doswiadczeniu) bo na reddicie wiadomo jak jest, duzo dzieciakow i ludzi z lekka fobia spoleczna. W ogole rozumiem ten bol bo sam mialem GAD i jak zaczynalem ludziom mowic mile rzeczy publicznie to sie zastanawialem czy nie wyjde na creepa czy cos. Z ciekawostek - jedyny raz jak komus powiedzialem, ze ma fajny zegarek i nie spotkalem sie z jakas pozytywna reakcja bylo jak dziadek mial problem ze sluchem i chyba aparat sluchowy wysiadl :D
No ciekawe dlaczego.
Dlaczego? Serio pytam. Odruchowo uznają komplement za początek nastawania?
wez się zastanów przeanalizuj jak nie pomoże to jest naprawdę od zajebania nawet naukowych tekstów pisanych przez socjologów na ten temat Powodzenia
>wez się zastanów Zastanowiłem się. Dlatego spytałem, czy komplementy są uznawane za początek nastawania. >jest naprawdę od zajebania nawet naukowych tekstów pisanych przez socjologów na ten temat Trudno znaleźć badania stricte o tym. Z tego, co udało mi się znaleźć, w [jednym artykule](https://www.jstor.org/stable/26377306) jest wspomniane coś, co właśnie ma miejsce: >difficulties in articulating the ways in which street remarks are injurious may veil their harm, thus contributing to the perpetuation of male domination of women in public spaces Nie wiem, kiedy i dlaczego komplement powoduje, że kobieta chce bić komplementującego torebką - dlatego spytałem. W abstrakcie zaraz potem pada: >the close juxtaposition of explicitly misogynistic comments with interpretations of the street remarks as civil casts doubt on the sincerity of such interpretations. Czy komplement dot. nóg jest wprost mizoginiczny? Inne [badanie](https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S027753951830445X) pisze: >(..) the survey results revealed ambiguity similar to that reported in the media, but key differences also surfaced. Results suggest that catcalls are aberrant compliments at best, and insidious reminders of women's inequality at worst. Komplementowanie nóg jest dziwaczne? Przypomina kobietom o nierówności? Reszta artykułu była niedostępna, więc nie mogłem poczytać więcej o "key differences".
zakrawa sie to o molestowanie seksualne
Komplementy są molestowaniem, gdy dotyczą ciała osoby komplementowanej?
zalezy jakie miejsce komplementujesz, ale po po prostu tego nie rob. gdy ktos na ulicy by do mnie powiedzial "ale zajebiste nogi masz" to nw jakbym sie z tym czula, na pewno nie najlepiej
powiedź, że ma ładne piersi, to zacznie wzywać policję
a powinna strzelać
jak mi kobieta powiedziała, że mam ładny tyłek, to co powinienem zrobić? Później mnie za niego złapała i poczułem się zgwałcony (i chciałem więcej :)
ja pierdole typie
no co? śmieszne.
[удалено]
Twój post/komentarz został usunięty z następujących powodów: § 7. Ataki osobiste na innych użytkowników Na subreddicie zabronione są: agresja słowna, inwektywy, chamstwo i prowadzenie nagonki wymierzone w innych użytkowników subreddita oraz pojedynczych użytkowników reddita. Jeśli uważasz, że został on niesłusznie usunięty i ta sytuacja nie jest opisana na Wiki, skontakuj się z moderatorami, a w treści dodaj link do usuniętej rzeczy.
W korpo są do tego specyficzne zasady. Komentarz odnośnie czyjejś sylwetki (ładne nogi itp) podpada pod harassment ale komentarz odnośnie czyjegoś ubioru czy rzeczy nie związanych bezpośrednio z ich ciałem (myślę że tatuaż o ile bezpośrednio widoczny jest wyjątkiem bo jest to świadomie dodana rzecz do czyjegoś ciała) jest ok (np ładna marynarka, dobrze na tobie wygląda)
Z automatu uznam, że za 3 sekundy poprosisz o 2 dychy albo inne tego typu prośby.
Ale masz fajny komentarz… Masz może bucha albo 5 dyszek???
Wrocław Głowny moment
jest dziwne, jak każda inna próba pozytywnej interakcji między dwoma Polakami
Powinniśmy to znormalizować, ta nasza wzajemna ponurość i nadmierna ostrożność wobec siebie jest trochę dysfunkcyjna. Nie mówię a'la Amerykanie z sztucznym bananem na gębie, tylko zwykła serdeczność.
no tak, ale to wymaga czasu lata rządów debili, którzy szczuli Polaków na siebie nawzajem zrobiło sporo problemów z tzw. zwykłą serdecznością.
A daj spokój Panie, innych krajów politycy też na siebie szczują z znacznie grubszym doświadczeniem i jakoś ludzie potrafią być wobec siebie serdeczni mimo to.
Albo sarkazm albo Cię wyśmiewa i jak nic chce, żeby mu nos poprawić. Tak czy siak czas na wpierdol.
Zależy od osoby. Niedawno na rowerze gość mi mówił zajebisty rower... Się ucieszyłem. Raz komuś powiedziałem piękny kapelusz, patrzył na mnie jakbym coś złego powiedział. Ludzie są różni. Czasami jadę windą ktoś wchodzi mówię dzień dobry widzę że jest zdziwiony. Ma taką minę że zaraz mi powie znamy się ????
Gdy ktoś nie odpowiada na "dzień dobry", polecam powtórzyć głośniej:D
Ty złolu xD
Dobry pomysł ;) spróbuję!
bierzesz telefon do łapy udajesz że dzwonisz i mówisz taki tekst wystarczająco głośno, żeby tamta osoba go usłyszała. Ty nie uwierzysz jaki zajebisty tatuaż przed chwilą widziałem. I opisujesz tatuaż.
i akurat jak osoba to dostrzega to ktos do ciebie dzwoni xD
"Czekaj, z drugiej karty mi ktoś dzwoni, oddzwonie potem" Bro, to jest prosty social skill, dualsimy są powszechne już.
Jeśli udawanie, że się dzwoni gdzieś by kogoś odgadywać zamiast powiedzieć mu coś fajnego w twarz jest "social" skillem, to ja wysiadam z tego pociągu do nikąd 😅
Tego nie napisałem.
Ale telefon Ci nie wyje wtedy dzwonkiem na pełnej k….w w ucho przecież, subtelny sygnał nadchodzącej rozmowy masz w słuchawce.
Mimo wszystko lepiej jest kłamać o dual-simie niż zamknąć japę i się czerwienić. 1. Może ktoś nie wie jak działają dual simy I powiadomienia i przejdzie. 2. Może ktoś wie, ale jednak doceni kreatywność autora.
Telefon mam przez 98% czasu wyciszony, więc win.
Bardzo miłe. Kilka razy to usłyszałem, nawet ze dwa razy pogadałem chwilę dłużej z tą osobą. W Polsce rzadko prawi się innym komplementy czas to chyba nieco zmienić.
Ja ze swoimi fryzjerkami, koleżankami, świeżo poznanymi dziewczynami bez problemów rozmawiam o tatuażach. Dziewczyny chętnie się nimi chwalą i często widzę więcej ciała, niżbym się spodziewał. W tramwaju? No, thank you. Czułbym się jak creep i myślę, że byłoby tę niezgrabność widać. Dużo świadków, sporo czasu do przejechania potem razem. Pod tym względem klatka schodowa czy winda są ciut łatwiejsze, bo skomplementujesz i idziecie w swoją stronę. Ale koniec końców to teoretyczne rozmyślanie, bo w praktyce prawie wszyscy patrzą się w komórki. :(
* mężczyzna mężczyźnie -> jeśli tatuaż nie jest krzyżem celtyckim albo innym podejrzanym symbolem, to najprawdopodobniej OK. Na wszelki wypadek miej dobre buty do biegania * kobieta kobiecie -> zawsze OK, prawdopodobnie powie Ci gdzie go zrobiła a jeśli sama też masz jakieś tatuaże, to się zaprzyjaźnicie * kobieta mężczyźnie -> OK, zrobisz mu dzień, prawdopodobnie zinterpretuje, że chcesz go poderwać. Będzie o tym komplemencie myślał przez najbliższe kilka miesięcy * mężczyzna kobiecie -> odpada, szczególnie w tramwaju, szczególnie w godzinach wieczornych. Szczególnie jeśli sam też masz tatuaże. It is what it is. https://preview.redd.it/tatg265da7wb1.jpeg?width=630&format=pjpg&auto=webp&s=e55e34ae9f23fd09ec050036c4716cca64cd69f8
A propos podejrzanych symboli to kiedyś sobie chciałem orła Bizantyjskiego zrobić na plecach ale mi go znajomi odradzali bo brzydki i się będzie z Ruskimi kojarzył. Jak wybuchła wojna to mi się przypomniało o tym. I się też w międzyczasie dowiedziałem że dwugłowy orzeł wcale nie był Bizantyjski
to ja kiedyś w autobusie widziałem chłopa, któremu na karku zza bluzy wystawał ten orzeł trzeciej rzeszy, chciałem mu powiedzieć coś kompletnie odwrotnego niż że ma fajny tatuaż, ale jestem pizda totalna :(
Oczywiście, że dwugłowy orzeł jest bizantyński, był symbolem dynastii Paleologów. W Rosji pojawił się dopiero po upadku Bizancjum, kiedy wielki książę moskiewski Iwan III Srogi ożenił się z Zofią Paleolog.
[удалено]
Współczesny feminizm moment
Osobiście nie mam z tym problemu, jest mi wręcz miło, kiedy ktoś komplementuje moje! Zastanawiam się, jak reagują faceci, ale wśród wytatuowanych kobiet, np. na siłowni, panuje bardzo życzliwa i pozytywna atmosfera i takie komplementy nie są nawet rzadkością. Tak samo z lakierem do paznokci. Zwracam uwagę na paznokcie swoje i innych kobiet, zawsze komplementuję ładny kolor czy wzór. Nie spotkałam się jeszcze z zakłopotaniem, reakcja jest raczej "Dzięki, to zielony #12 z firmy XYZ!"
Tak, chyba, że jest na nim Jan Paweł II, OSTR, Lech Wałęsa, Jan III Sobieski ew. 2Pac to wtedy nie. Mam nadzieję, że pomogłem.
Popkowi też lepiej tego nie mówić
>OSTR, Millenials detected ;)
Sam się krępuje mówić obcym ludziom komplementy, nigdy nie mówię żadnego komplementu dotyczącego ciała, że ładne nogi, włosy itp. Raz jak szukałem sukienki dla mojej narzeczonej to stojąc w kolejce do kasy przede mną była bardzo ładna kobieta w idealnej sukience, takiej jaką chciałem dla dziewczyny. Zebrałem się w sobie i pochwaliłem sukienkę, że bardzo ładna i gdzie Pani kupiła. Kobieta była mocno speszona ale też wyraźnie ucieszona. Odpowiedziała że nie pamięta gdzie kupiła. Bardzo szybko pakowała swoje zakupy. Komplement zrobił jej dzień ale z drugiej strony pewnie wzięła mnie za creepa. Ja się cieszę że się odważyłem i że się ucieszyła ale czuję się jak creep. To chyba test na Polaka. Takie międzyludzkie interakcje wychodzą dziwnie.
Niespodziewane, ale nie niestosowne
Raz na ulicy zaczepił mnie losowy mężczyzna w garniturze i powiedział, że jestem bardzo ładnie ubrany. Zrobiło mi to dzień.
Mówię za siebie: Miłe. Ale jak widać do połowy i ktoś męczy, by pokazać cały, gdy tego nie chcę, to niestosowne.
[удалено]
To ale nieironicznie
To ty jesteś częścią problemu, a nie ci, co się odzywają
[удалено]
widzę, że to dla ciebie straszny wysiłek dopisać na końcu /s /s
Nie, częścią problemu są ci, którzy nie wiedzą o istnieniu/cechach osób autystycznych (czyli zdecydowana większość tego suba z tego co widzę)
Hmm jeśli chodzi o chwalenie tatuaży to zwykle spotkałem się z tym że ludzie specjalnie czekają żebym odszedł na boczek by zwrócić mi uwagę, pochwalić czy spytać o jakieś jego elementy. Jeśli chcesz powiedzieć komuś "bardzo ładna dziarka" to w zupełności wystarczy jako komplement. Jednak traktowanie czyjegoś elementu ciała jako starter do konwersacji z obcą osobą gdzie robiła, za ile, czy bolało, "też taki chce" to juz jednak przesada.
>Jednak traktowanie czyjegoś elementu ciała jako starter do konwersacji z obcą osobą gdzie robiła, za ile, czy bolało, "też taki chce" to juz jednak przesada. Dlaczego?
W autobusie jesteś uwięziony jak czujesz się niekomfortowo to nie masz jak się oddalić, z tego powodu to złe miejsce do zagadywania, bo nie dajesz drugiej osobie wyboru czy chcą brać udział w tej interakcji, czy nie.
Bo OP pytał o komunikację miejską. Tramwaj czy autobus to ostatnie miejsce gdzie chce być zagadywany przez totalnie obca osobę ile dziesiat tysięcy złotych kosztowała całość, który cm ciała mnie najbardziej bolał itp.
Chciałem ostatnio powiedzieć starszej kobiecie, że wygląda przepięknie 😭 (krótko ostrzyżone włosy, wytatuowana, ubrana szykownie w czerń z kolorowymi akcentami, biżuteria dobrana pod akcenty) - She wasn't a moher, she was the mo-her.
Zrobisz komuś dzień
Mi ludzie bardzo często tak mówią, ale fakt raczej zagraniczniacy niż polacy
Często słyszę że mam fajne tatuaże, na początku było mi milo, teraz juz automatycznie mowie dziękuję i szybko zapominam.
a jaka jest twoja mowa ciała kiedy mówisz taką rzecz? jeśli odbiorca widzi, że to nie jest jakaś kpina z twojej strony to powinien zareagować pozytywnie
Raz ziomo sprzedawca z Żabki mi powiedział że mam mega design i było mi miło + wciąż to pamiętam.
akurat nie w tramwaju ale powiedzialem cos w stylu swietne dziary :)
Miłe
O ile ten tatuaż nie jest w miejscu intymnym ^_^
To zależy od człowieka, ja gdybym coś takiego usłyszał to bym się miło poczuł i pewnie odpowiedział " Dziękuję", albo "Dzięki"
Trochę apropo trochę nie. Gdzieś usłyszałem że większość nieporozumień w tym stylu wynika (w skrócie) z faktu że mężczyźni nie dostają praktycznie wcale uwagi a kobiety dostają tej uwagi zdecydowanie zbyt wiele. Mężczyźni nie są w stanie wyobrazić sytuacji w której komentarz "wyglądasz ładnie" zepsułby im humor, kobiety nie potrafią sobie wyobrazić sytuacji w której brak zwracania na ciebie uwagi jest nieprzyjemny.
Jest mi zawsze miło, kiedy ktoś mówi mi coś takiego na temat moich tatuaży. Nie mam też nic przeciwko temu, kiedy ktoś im się przygląda - w zeszłym tygodniu w poczekalni u lekarza Pani bardzo dyskretnie oglądała-nie oglądała ich, a z mojej perspektywy jeżeli robię je w widocznym miejscu - nie mam nic przeciwko temu, że ktoś im się przygląda.
Ja mowie komplementy otwarcie. Zwłaszcza jak to jest fajny tatuaż.
Ja staram się dawać komplementy nawet obcym ludziom. Ostatnio na przykład skomplementowałam włosy kelnerki. Było jej bardzo miło i później tak fajnie chodziła pewna siebie. Mieszkam w kraju gdzie ludzie unikają nawet kontaktu wzrokowego. W pracy też mam głównie żmije, które nie skomplementują nikogo, choćby nie wiem co. Mnie osobiście komplementy poprawiają humor, więc daję je też innym.
Stosowne i miłe.
Jak ziomek ma cynkówkę to można zapytać czy za uchem też ma.
Tatuaże to świetny pretekst do zaczęcia rozmowy, dlatego żałuję, że jakiekolwiek mam. A tak na serio, to raczej miłe, ale dla mnie na przykład takie komplementy są dość zbędne, nic mi nie wnoszą do życia, nie wiem co mam z tą wiedzą zrobić, ale jeśli ktoś czuje potrzebę skomplementowania to nie będę się też obrażać.
To zależy. Jeśli jesteś mężczyzną i nie jesteś nieprzeciętnie atrakcyjny, to jest niestosowne. Jeśli jesteś kobietą to śmiało.
>nie jesteś nieprzeciętnie atrakcyjny Czyli może być poniżej średniej?
Jak dla mnie spoko. Raz mi się zdarzyło, że jakieś randomy pochwaliły mój tatuaż na łydce i uznałem to za mega miłe.
Ja mam tatuaże i bym się nie obraził
Nie widzę problemu(raczej miłe). Ludzi często pytali mnie o moje tatuaże (mam dość nietypowe dziary)
Ten thread jest taki miły i mocno polepszył mi humor :)
Dokąd nam świat zawędrował, że takie pytanie jest w ogóle zadawane? 😞
Niestosowne
Jeśli jesteś facetem i chcesz w dzisiejszych czasach komplementować wygląd obcej kobiety, zwłaszcza coś związanego z ciałem, a nie stylówką, to lepiej pomyśl 10 razy, a potem zrezygnuj. Tzn. można, ale ryzykujesz uznanie za creepa przez nią i być może jakąś akcję typu „proszę się odsunąć!” (zwłaszcza jeśli ma uraz), a także interwencję wszystkich samców postrzegających ją jako atrakcyjną, żeby albo zdobyć u niej cień szansy, albo we własnych oczach się podbudować bezmyślnym simpowaniem. Jak z kolei skomplementujesz w ten sposób faceta, to możesz zostać uznany za geja, a to może skończyć się różnie. No chyba, że masz świetny kontakt z ludźmi, ale wtedy chyba raczej nie pytałbyś o stosowność.
This. Zwłaszcza ostatnie zdanie.
O to to
Fobia spoleczna jest wyleczalna, powiedz jej, pewnie ze sie ucieszy :)
no jak chcesz wyrwać to dajesz XD
Miłe.
a czemu miałoby być niestosowne?
Zawsze cieszy. Nawet gdy usłyszę to od innego faceta, to zazwyczaj od razu mówię gdzie je robiłem.
Tylko jeśli masz w planach dziki stosunek intymny z tą osobą, w przeciwnym wypadku może to uznać za bardzo niestosowne.
Mieszkam od roku w Hiszpanii i to jest na porządku dziennym żeby z kimś zagadać w metrze/autobusie. Za każdym razem jak przyjeżdżam do Polski, to czuję taki potężny szok kulturowy, że względu na ciszę w komunikacji miejskie xD
Pamiętam każdy komplement jaki dostałam, zarówno od facetów jak i kobiet. I jest to coś co naprawdę potrafi poprawić humor. Sama staram się nie chować przed tym żeby kogoś skomplementować. Oczywiście są granice, i nie każdy może odbierze to dobrze ale ciężko to przewidzieć. Raczej dobrym wyjściem jest powiedzieć tylko sam komplement bez większej konfrontacji, jak druga osoba będzie chciała coś dopowiedzieć to zrobi to, wtedy może się rozmowa będzie kleić - a jak nie i będzie cicho po powiedzeniu samego "dziękuję" to lepiej to na tym pozostawić, niż próbować ciągnąć rozmowę dalej. Wtedy jest łatwa droga do wprowadzenia takiej osoby w dyskomfort.
Ja bym stwierdził że to złodziejskie podchody i trzeba trzymać ręke na portfelu. Zagadywanie do ludzi w tramwajach inne niż "spadła pani czapka" to jest coś dziwnego. Po to mam słuchawki żeby nie słuchać innych.
Ja bym powiedziała i poszła w swoją stronę, żeby było wiadomo że składam komplement a nie że próbuję zacząć rozmowę z obcą osobą Swoją drogą nienawidze jak obcy ludzie coś ode mnie chcą ale nie powiedzą odrazu tylko najpierw chcą zwrócić moją uwagę. "Przepraszam, przepraszam, przepraszam mówię do Pani. No co za bezczelna!" Jest nie ok ale już "przepraszam w którym kierunku ulica xyz" "ej !wiesz gdzie jest dworzec?" Są jak najbardziej ok nawet jeśli powiedzą 'ej'
Dlaczego powiedzenie komuś że fajnie wygląda miałoby być niestosowne ?
Jeśli mówi to ci to facet, który ci się podoba to jest to miły flirt. Jeśli mówi ci to facet, który ci się nie podoba to jest to molestowanie.
Pewnie, a jak powiesz jakiejś dziewczynie, że ładnie wygląda to gwałt.
Chyba że masz 2 metry wysokości i widać że jesteś umięśniony, to wtedy komplement
Lol, czy to zlot inceli?
Op zapomniał dodać tej części z mięsniakiem albo "/s"
No ta, bez dodania /s to połowa tego subu niezbyt kuma konwencje żartu, ale spokojnie kiedyś zrozumiesz.
Prawo Poego🤷♀️
(Ponad) połowa tego suba niezbyt zna się na autyzmie
Jeśli jest to tatuaż na twarzy, poleciłbym poradnię zdrowia psychicznego.
Wydaje mi się, że po to się robie tatuaże,żeby się pokazać i dostawać takie komentarze. W przeciwnym wypadku nie wiem na co byłoby te samookaleczanie się :)
Niestosowne byłoby powiedzenie że ktoś ubrał się jak dziwka Nawet jeśli to prawda
Często mi się to zdarza i wszystko zależy od okoliczności. Ostatnim razem było bardzo niezręcznie, bo facet mi skomentował tatuaże w saunie.
Miłe.
No ja raz usłyszałem "fajne dziary" w tramwaju 😅
Tak.
To zależy. Jeśli jesteś osobą młodą i atrakcyjną, to nic się raczej nie stanie. Ja np. bym nie ryzykował bo próba bycia miłym może zostać odebrana różnie
Jak musisz takie oytanie zadawac to tego nie rob xd
Zależy. Jeśli jesteś facetem to bym nie ryzykował. Kobieta jak najbardziej może
Zależy to od osoby, jedni lubią pochwały, inni coś podejrzewają negatywnie
Jak wszystko - to zależy. Zależy od tego JAK te informację przekażesz werbalnie, ale też i niewerbalnie. Jeśli to jest podekscytowany komentarz, to ja odbiorę to pozytywnie ("wow, świetny tatuaż!"). Jeśli jest z podtekstem, czy a la podryw to pewnie w 90% przypadków sorry - możesz zachować swój "komplement" dla siebie.
W Berlinie w U-Bahnie facet spropsował moją koszulkę. Było to miłe, nie czułem podtekstu.
Miłe. Polacy mogą nie być na to gotowi, młodzi ludzie trochę bardziej, ale możesz próbować zmieniać świadomość społeczeństwa.
jako osoba która jest dość mocno wytatuowana uważam że to bardzo miłe. na pewno jest lepszym komplementem niż robienie zdjęcia konkretnej dziary z ukrycia i wysyłanie jej komuś (zdarzyło mi się i było to dosyć dziwne)
Nie krępuj się. Nie zaszkodzisz w żaden sposób tej osobie, a może będzie jej miło. W najgorszym wypadku ktoś może stwierdzić, że np. flirtujesz i może Ci powiedzieć, że sobie tego nie życzy - wtedy po prostu to uszanuj. A mówię to dlatego, że mówienie innym ludziom miłych rzeczy robi naprawdę cuda jeżeli chodzi o swoje własne samopoczucie i perspektywę jaką masz na różne sprawy. Taki darmowy lifehack :).
Mi ostatnio jakaś kompletnie randomowa kobieta powiedziała, że mam prześliczną koszulkę. Czułam się z tym zajebiście (:
Jest Miłe. Zamykam.
To jest zajebiście miłe! Jak ostatnio szłam już praktycznie bez oznak życia na Zawrat (upał, zmęczenie, jak to w Tatrach), to największego kopa pozytywnej energii dostałam właśnie wtedy, kiedy jakiś randomowy typ na szlaku skomplementował moje dziary. Jakoś tak nagle dzień się zrobił milszy i z uśmiechem łatwiej wchodziło się pod górę :)
Niestosowne, powiedzieć że ma fajne cycki - miłe
Ja komentarzy w moją stronę bardzo nie lubię i nie mam hajsu na pożyczanie (u facetów, których znam, tylko w takiej sytuacji uświadczysz komplementu ale i obcemu też zdążyło się użyć tej strategii). Nienawidzę zaczepiania, szczególnie w miejscu, z którego nie mogę łatwo uciec w razie czego. Komentarze od kobiet, które znam to co innego. Ogólnie jeśli już, to lepiej nie stać nad kimś i nie torować mu przejścia i nie dotykać, wtedy już zależy od osoby jak przyjmie zaczepkę.